Tymoteusz Kochan: Doktryna szoku po PiS-owsku

[2020-10-27 22:56:28]

Powiedzmy to wprost – orzeczenie tzw. trybunału konstytucyjnego jest obrzydliwą, skrajnie fundamentalistyczną decyzją, która nie jest żadną ochroną życia, lecz przyniesie cierpienie, śmierć i jest znęcaniem się nad polskimi kobietami. Jest też znęcaniem się nad egzystencją cierpiących istot, które przyjdą na świat tylko po to, aby niedługo potem umrzeć w męczarniach (i po drodze może zostać ochrzczonymi).

Kościół i rząd szykują nam terror i traumę dla całych rodzin, które doświadczą tego wszystkiego z powodu prawnej przemocy stosowanej przez państwo.

Na pytanie o ciążę będzie teraz można odpowiedzieć: „Jestem przy nadziei” albo „Noszę skazanego na śmierć”. I nie ma w tym żadnej troski o życie, czy starania o komfort rodzin zmagających się z takim nieszczęściem, jakim są powikłania ciąży różnego rodzaju. Państwo, które chce zmuszać przemocą do wydawania na świat skazanych na śmierć, nijak nie troszczy się też o tych niepełnosprawnych, którzy już tu są. Żyjemy przecież w kraju, gdzie renta dla osób całkowicie niezdolnych do pracy to nędza i wegetacja za 1000 zł, a dzieci wymagające specjalnej opieki trafiają do koszmarnie niedofinansowanych ośrodków. To tu prawdziwi katolicy powinni wziąć się za reformy i za wsparcie dla rodzin. Gdyby katoliccy fundamentaliści naprawdę chcieli dbać o życie, to powinni sprawić, by kobiety decydowały się na poród z własnej woli i były otoczone ochroną i ogromnym wsparciem ze strony państwa. W Polsce tego wsparcia nie ma. Nie chodzi więc o troskę o życie, ale o państwową przemoc zadawaną kobietom w imię żądań skrajnie prawicowej, katolickiej sekty.

Zaznaczmy też, jak głęboko klasistowskie jest to, co rząd nam szykuje. Wykonanie zabiegu aborcji nie jest ogromnym problemem dla osób zamożnych i dobrze poinformowanych. Już teraz Polki są w czołówce, jeśli chodzi o wyjazdy aborcyjne do Tunezji (!). Rodziny z możliwością awaryjnego wydatku w wysokości kilku tysięcy złotych dadzą sobie radę, ale w przypadku niezamożnych, pozbawionych wsparcia i skazanych na konserwatywne otoczenie będziemy mieli do czynienia z prawdziwymi dramatami i rujnowaniem życia.

To zbrodnia zwłaszcza na niezamożnych kobietach pracujących i tych żyjących w silnie patriarchalnych warunkach, gdzie nie ma możliwości decydowania o sobie.

A jakie źródło całego tego zamieszania? Szef gabinetu ministra Czarnka powiedział wyraźnie, że „czas na chrześcijańską ofensywę kulturalną”. Oto i ona. Mamy do czynienia ze zorganizowaną akcją bojową PiS-owskiej prawicy kontrolowanej przez polski kler.

PiS zamierza zresztą rozbić wszystkie ruchy i grupy, które identyfikuje jako zagrożenie, a więc weźmie/wzięło się za: nauczycieli (za strajk i lewactwo), naukowców i akademików (za niechęć do religijnej indoktrynacji) i za ruchy kobiece (które były zdolne sparaliżować kraj i zatrzymać triumfalny pochód klerykalnej ideologii).

Działania rządu nie mają już wiele wspólnego z chrześcijaństwem. Sądząc po tym, co mówi dziś papież Franciszek, który akceptuje związki partnerskie dla osób homoseksualnych, to trzeba jasno powiedzieć, że w Polsce nie mamy już kościoła katolickiego. Zamiast niego jest za to jakiś fundamentalistyczny odłam, sekta, która dryfuje w zupełnie przeciwnym i skrajnie prawicowym kierunku. Jest to o tyle istotne, że katolickie wartości mają się nijak do tego, co zaraz będzie działo się w naszym kraju. Zdeformowane i śmiertelnie chore istoty będą przychodziły na świat tylko po to, żeby następnie skonać w męczarniach. Nie usprawiedliwia tego potrzeba chrztu. Nie ma tu miłosierdzia. Brak tu nawet elementarnego współczucia.

Dlaczego PiS to robi i dlaczego robi to teraz? Rząd działa w sposób metodyczny, zorganizowany, ale jednocześnie i pod wpływem paniki. Nie ma przypadku w tym, że dzieje się to w okresie stanu pandemicznego i zaostrzonych przepisów. W ten sposób PiS może dowolnie rozbijać protesty i posługiwać się szokiem społecznym w charakterze zasłony dla własnych posunięć. Oni naprawdę wierzą w to, że przepchną wszystkie te zmiany, a potem jakoś to wszystko przeczekają. Wierzą, że mogą wszystko. Że to szybko przycichnie, że nikt nie odważy się zaprotestować, że ludzie łatwo się przestraszą i ostatecznie zapomną. Taka ich metoda… To także doskonała zasłona dla nieudolnej walki rządu z pandemią.

W ramach oporu konieczne są długofalowe i bardzo dotkliwe protesty. Poza demonstracjami istotne są strajki okupacyjne, akcje mniej i bardziej bezpośrednie, czy działania edukacyjne.

PiS-owcy robią to dlatego, bo czują i widzą, że społeczeństwo odjeżdża z ich peronu. W Polsce coraz mniej osób chodzi do kościoła, bo coraz mniej ludzi chce słuchać kłamstw i bajek o potworze gender. Słabnie popularność religii w szkołach i jest już wiele miejsc, gdzie 40 proc. lub więcej dzieci na nią nie uczęszcza (jak np. w Łodzi). Swoimi działaniami PiS i kler jedynie przyspieszają to, co nieuniknione. Do tego cały czas znajdujemy się na orbicie zachodniej i zglobalizowanej kultury. Tu nikt już nie uważa osób LGBTQIA+ za dzieło szatana. Wszystkie czołowe korporacje i ich towary są oparte na otwartości obyczajowej. Dlatego treści z Netflixa, Youtube’a, od Amazona, czy Apple’a i HBO są niczym obca cywilizacja dla polskiej sekty prawicowego katolicyzmu. Oni to widzą. Czują lęk i panikę, bo podświadomie wiedzą, że ani pod względem środków, ani pod kątem zdolności nie będą w stanie wygrać w rywalizacji z praktycznie całym Zachodem, czy choćby z samym Hollywood.

To próba zrobienia z Polski odciętej, ciemnogrodzkiej wyspy, gdzie ludzie byliby skazani na religijny fundamentalizm i zmuszeni przez państwo do życia zgodnie z jego zasadami. Jeśli to im się nie uda, to nic nie powstrzyma już procesu laicyzacji, który postępuje w całej Europie.

Państwa, które obecnie idą kursem na zakaz aborcji i w stronę jej penalizacji to naprawdę skromna grupka. To zadziwiający przypadek, ale dokładnie dzień wcześniej grupka konserwatywnych krajów pod przywództwem Stanów Zjednoczonych podpisała dokument zwany Genewskim Konsensusem, który zakłada ochronę życia i jednocześnie walkę z aborcję i prawem do niej. Pod tym dokumentem poza USA podpisały się głównie skrajnie konserwatywne i powiązane z USA rządy: w tym Brazylia, Arabia Saudyjska, Bahrajn, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Libia, a także Węgry, Białoruś i uwaga: Polska!

Większość z tych państw znajduje się na liście najgorszych miejsc do życia dla kobiet według międzynarodowych raportów. I to jest towarzystwo dla nas. Według PiS-u i jego doktryny.

Tymoteusz Kochan



Tekst pochodzi ze strony Strajk.eu

drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



1 Maja - demonstracja z okazji Święta Ludzi Pracy!
Warszawa, rondo de Gaulle'a
1 maja (środa), godz. 11.00
Przyjdź na Weekend Antykapitalizmu 2024 – 24-26 maja w Warszawie
Warszawa, ul. Długa 29, I piętro, sala 116 (blisko stacji metra Ratusz)
24-26 maja
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek
"PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
Lca
Podpisz apel przeciwko wprowadzeniu klauzuli sumienia w aptekach
https://naszademokracja.pl/petitions/stop-bezprawnemu-ograniczaniu-dostepu-do-antykoncepcji-1

Więcej ogłoszeń...


26 kwietnia:

1871 - W Warszawie urodził się Feliks Perl, działacz socjalistyczny, poseł PPS, publicysta, 1915-1927 redaktor naczelny "Robotnika".

1920 - W Poznaniu od policyjnych kul zginęło 9 strajkujących kolejarzy, a 30 zostało rannych.

1937 - Wojna hiszpańska: zbombardowanie baskijskiego miasta Guernica przez niemiecki Legion Condor.

1942 - W kopalni Benxihu w okupowanej przez Japończyków Mandżurii doszło do największej w historii katastrofy górniczej, w której zginęło 1549 górników, a 246 zostało rannych.

1981 - W I turze wyborów prezydenckich we Francji socjalista François Mitterrand zdobył 26% głosów.

1990 - Kandydat w wyborach przezydenckich w Kolumbii z ramienia lewicowej koalicji M-19 Carlos Pizarro został zastrzelony przez prawicowego bojówkarza.

1993 - Na czele rządu Wysp Owczych (autonomicznego terytorium Danii) po raz pierwszy stanęła kobieta, socjaldemokratka Marita Petersen.

1994 - Zakończyły się pierwsze wielorasowe wybory parlamentarne w RPA, w których zwyciężył Afrykański Kongres Narodowy Nelsona Mandeli, uzyskując 62,65% głosów.

2009 - Lewicowy prezydent Ekwadoru Rafael Correa został wybrany na II kadencję.

2013 - 38 osób zginęło, a 3 zostały ranne w pożarze szpitala psychiatrycznego we wsi Ramienskij pod Moskwą.


?
Lewica.pl na Facebooku