Platforma klęka, znowu.
2014-10-22 11:21:40
Przed wyborami, rządząca parta czuje na placach oddech biskupów. Poparcie ich postulatów jest wprost proporcjonalne do spadków notowań. Zamiast, jak obiecywano, zlikwidować fundusz kościelny, rząd da księżom gigantyczne podwyżki.
Na początku 2012 roku premier ogłosił, że rząd zamierza zlikwidować Fundusz Kościelny. Nie planowane było nawet żadne negocjowanie z Episkopatem, gdyż pieniądze na Fundusz Kościelny wypłacano z budżetu państwa na podstawie ustawy z 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych. Ustawa ta nie była poprzedzona podpisaniem umowy dwustronnej z Kościołem, co automatycznie zwalnia rząd od negocjacji z episkopatem w sprawie likwidacji Funduszu.

Zapowiadała się wojna totalna między polskim rządem a Episkopatem. Serce me rosło widząc determinację premiera. Miałem nadzieję, że oto pierwszy premier po 1989 roku pokaże charakter i nie ugnie się przed kościelnym szantażem. I tu pojawia się magiczne słowo „kompromis”. Okazało się bowiem, że premierowi wygodniej jest dogadać się z klerem i narażać budżet państwa na wielomilionowe straty na rzeczy tych, których kryzys nie dotknie. Zawód księdza bowiem jest bodaj jedynym, którego nie dotyczy zjawisko bezrobocia. W Powiatowych Urzędach Pracy ani razu jeszcze nie widziałem ogłoszenia pt. „szukam księdza”, bądź „ksiądz na gwałt potrzebny”. Niczego oczywiście nie sugeruję.

Fundusz Kościelny obecnie pochłania, bagatela, 95 mln zł z budżetu państwa. Już od przyszłego roku ta kwota ma być aż o 23 mln zł wyższa. Rząd planował zastąpić Fundusz Kościelny możliwością dokonania odpisu podatkowego na Kościół bądź związek wyznaniowy. Biskupi pokręcili głowy i wystarczyło, aby rządowi zmiękła pała. Andrzej Halicki jednym ruchem dał duchownym podwyżkę w wysokości jednej czwartej względem roku 2014. Mój Boże…

Ludzi coraz mniej w Kościele. Coraz mniej osób ufa autorytetowi Kościoła. Mniej więc kasy wpływa z tacy do kieszeni czarnych. Wobec tego tę lukę musi wypełnić rząd, szkoda tylko, że z naszych wspólnych pieniędzy.


poprzedninastępny komentarze