członków liczy Jastrzębska Spółka Węglowa?
Podpisano: ABCD
tak jak z Budrykiem w zeszłym roku?
Jaki procent pracowników Jastrzębskiej Spółki Węglowej stanowią członkowie Sierpnia 80 ?
A co, strajk w Budryku też ci się nie podobał?
ważne, że jego przebieg i efekty niezbyt podobały się górnikom.
To znaczy? Determinacja załogi była ogromna, i wywalczyli to co chcieli. Ponadto po stronie strajkujących doszło do wzrostu świadomości klasowej. Każdy szanujący się lewak powinien tak heroiczny strajk popierać, więc nie rozumiem o co Tobie chodzi.
BTW - nie jestem ani z GPR, ani z PPP, przeciwnie - jestem raczej negatywnie nastawiony do obu środowisk. Po prostu popieram aktywność robotników na polu walki klasowej, nawet wbrew podziałom politycznym. Sekciarstwo jest mi obce.
1. w strajku w "Budryku" wzięło udział w szczytowym momencie 17% załogi kopalni.
2. "Wywalczone" podwyżki były niższe od wynegocjowanych przed rozpoczęciem strajku.
3. Efektem strajku jest silne skłócenie załogi kopalni i osłabienie jedności robotników.
Gdy do tego dodamy jeszcze takie kwiatki, jak brak publicznego rozliczenia kwot zebranych na fundusz strajkowy, to cała ta mitologia i propaganda "zwycięskiego strajku" może przekonać tylko osoby, nazwijmy to eufemistycznie, cokolwiek ekscentryczne intelektualnie.
Poniewaz sympatyzuję z Sierpniem muszę wytknąć pare rzeczy żeby nie było niedomówien przez które osłabia się pozycja negocjacyjna związku.:
1. Nierzetelna informacja, brak konsekwencji i jasnego stanowiska. W newsie sprzed kilkunastu dni postulaty były nieco inne "Związek domaga się: wzrostu wynagrodzeń wszystkich pracowników Kompanii Węglowej S.A. o 14 procent od dnia 01.01.2009 r.; wyrównania wszystkim pracownikom Kompanii deputatu węglowego do poziomu 8 ton, zgodnie z zapisami kodeksu prac dotyczącymi zakazu dyskryminowania w dziedzinie wynagradzania, określonymi w art. 18 3c Kodeksu Pracy oraz podwyższenia wartości posiłków profilaktycznych do kwoty 18 zł od początku bieżącego roku"
2.Powtarzam to co poprzednio:art 18 z 3c u góry, odnosi się do deputatu i jest realizowany w tej chwili tak że wszyscy dostaja ekwiwalent 6 ton (u nas mozna też wziąć węgiel w naturze. Wczesniej było to zróznicowane: żonaci/mężatki dostawali(y) po 8 ton a ci co jescze nie załozyli rodziny po 2 tony. Po 2001 r bodajże wyrównano wszystkim dając bez wzgledu na stan cywilny po 6 ton. Pracownicy którzy wczesniej nabyli prawo do 8 ton pozostają z tym na zasadzie prawa nabytego. jest to świadczenie wygasające bo ci którzy biora kase za te 8 to rocznie z roku na rok odchodzą z górnictwa. Będzie z tym problem żeby wyrównać wszystkim do 8 ton ależyczę powodzenia. zawsze to parę groszy ludziom da jesli sie uda.
NAJWAZNIEJSZE: w sprawie art.18 indeks 3c BŁAGAM - RUSZCIE SPRAWĘ SPÓŁEK - PODWYKONAWCÓW. tam ludzie za te sama robotę zarabiają połowe tego co ich koledzy zatrudnieni w kopalni. Np. na przebudowie w spółce zarabia się 180o-2000 (w porywie) za te samą robotę w Lubelski Węglu 3000-3600.
Przebudowa to zapier... Watpiącym powiem tylko że nie porobi tam ktoś kto sam nie udźwignie rogala(obudowy V36) ważącego 75 kg i nie poniesie po pochylni. Sa tacy co nosza sami dłuższe rogale (125kg) Do tego błoto po pas, ciasnota duchota i ogólny syf.
3.Podwyzka płac to podstawa. jest jedno ale. Znowu Sierpien jak i inne centrale zaczynają od procentów. 14% - imponujaco. Tylko że to nie robui na mnie wrażenia bo oznacza że:
- kadra dozoru ruchu (zarobki od 5 tys wzwyżnetto) zarobi na tym od 700zł wzwyż
- zatrudnieni na najgorzej płatnych stanowiskach - odstawy, przebudowy, przeróbka itd. zarabiający w przedziale 2 - 2,8 tys netto dostaną 280 - 360 zł netto podwyzki
zaprawdę słuszne i przenajswietsze są najwyższe podwyzki dla najsłabiej zarabiających a mniejsze dla lepiej uposażonych.
jako górnik wnoszę zatem:
Uprasza się Sierpien o doprecyzowanie stanowiska, w którym jako priorytet uwzgledni się w szczególnosci najsłabiej zarabiajacych bo to im jest najbardzie potzrebna podwyzka.
Tu jest mowa o JSW, nie Kompanii Węglowej.
... to się robi wrzask.
Jak hutnicy biorą odprawę - niecałe sto tysięcy, to się wielu nie podoba.
Ale jak Glapiński bierze ponad milion zł. odprawy, a posłowie załatwiają sobie podwyżkę nie wspominając o kancelarii rządu i prezydenta, to jest cisza. Oni to robią zgodnie z prawem ustalonym przez nich.
Kiedyś, pisano że polskie prawo jako pajęczyna, pan się przebije ugrzęźnie chudzina.
byłem na budryku podczas strajku.
miałem nawet zaszczyt wygłoszenia przemówienia do strajkującej załogi.
to był prawdziwie robotniczy klimat
WNIOSEK:
to był najdłuższy strajk w górnictwie ostatnich lat.
załoga wyszła z niego zwycięsko .
mit o podziałach wśród górników KWK BUDRYK żyje tylko w świadomości naszych wrogów.
zarząd wraz z prezesem dali dupy i pokazali ze brak im odwagi.
POZDRAWIAM CAŁĄ GÓRNICZĄ BRAĆ !!!
DO ZOBACZENIA CHOPY W KRAKOWIE 19-tego.
Pomyliłem firmy a zatem odszczekuję pkt. 1 o niekonsekwencji.
Resztę utrzymuje. Dodam jeszcze że podoba mi sie że Sierpien poruszył sprawę realizacji flapsów.
Polecam świetny film "300-tu górników z Budryka". Oto link do części 1/3:
http://www.youtube.com/watch?v=LHcmqJ9JScs
Kto nie oglądał, niechaj zobaczy - naprawdę warto.
dlaczego w strajku brał udział tak nikły procent załogi Budryka?
Wiesz, ile kosztuje utrzymanie strajkujących pod ziemią górników? Jeśli tak, to masz odpowiedź.
strajkować i w pomieszczeniach nad ziemią.
ten strajk odbywał się pod ziemią, aby uniemożliwić wydobycie węgla. W innym wypadku zarząd ściągnąłby pracowników firm zewnętrznych (co zresztą próbował nieudolnie zrobić) i uruchomił pracę w normalnym trybie.
zechciej zauważyć, jaki wpływ miała akcja strajkowa na świadomość polityczną (klasową) górników. Otóż po jej zakończeniu pracownicy "Budryka" nie chcieli wrócić do pracy pod nadsztygarami - łamistrajkami z NSZZ "S", przez co strajku niemal nie powtórzono.
uczestników strajku było wielu, częśc by zjechała pod ziemię, a reszta została na powierzchni.
w górnictwie odbywało się wedle schematu, że część strajkuje na dole, a znacznie większa część na górze. Natomiast Sierpień 80 nie znalazł do swej ruchawki więcej chętnych niż 17% załogi kopalni. I żadne pitolenie o "świadomości klasowej" i "bojowym proteście" nie zmieni faktu, że załoga "Budryka" generalnie olała ten strajk i dlatego zakończył się on porażką.