Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Krzysztof Wasilewski: Zagłuszana historia powstania

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

Swoją drogą po Zykhovitzu (coolowo reklamował Najki na fotce w Polska The Times)

ostatnio bodajże "Uważam Rze Historia" czy któraś tam z tych gadzinówek też przywaliła w dowództwo PW i decyzję o jego inicjacji. Prawactwo pęka w tej kwestii....

autor: szczupak, data nadania: 2015-08-04 00:10:19, suma postów tego autora: 3747

bardzo dobry tekst

jak co jakiś czas na lewica z tej okazji łamiący tą nowoczesną mitologie dt. PW

autor: dyzma_, data nadania: 2015-08-04 09:17:38, suma postów tego autora: 2960

Ginęli, bo dali się zaczadzić...

Bo czy warto było umierać za polskich panów? Nie było to zatem bohaterstwo lecz amokiem wywołane samobójstwo. Nigdy co do tego nie miałeś żadnych wątpliwości szczególnie wtedy, gdy wszystkie zniszczenia tym samobójstwem spowodowane w drodze wielkich wyrzeczeń trzeba było usuwać a potem wszystko budować na nowo. Dlatego całą tą paplaninę na ten temat odbieram jak wymioty.

autor: steff, data nadania: 2015-08-04 11:12:18, suma postów tego autora: 6626

Takie czasy

Ani prawica ani naród nie pęka, tylko twardnieje. Dziś nawet paniczykowie z AK są zbyt "lewaccy", nazistowscy kolaboranci z NSZ to norma "bohaterów" naszych czasów.

autor: lemski, data nadania: 2015-08-04 12:32:13, suma postów tego autora: 368

lewica dziwnym trafem nie przypomina

że Zwiazek Radziecki kategorycznie odrzucił możliwość aby samoloty aliantów zaopatrujące powstanie mogły lądować na jego terytorium
Tacy to "wyzwoliciele"

autor: Dobrodziej Pracodawca, data nadania: 2015-08-04 17:17:39, suma postów tego autora: 2714

Tacy to "wyzwoliciele"

Dzięki nim żyjesz.

Sukinsyny, które wywołały powstanie odpowiadają za zniszczenie Warszawy, cierpienie i śmierć jej mieszkańców. Wystawili miasto i ludzi na strzał. Za to powinni dyndać.

autor: Bartek, data nadania: 2015-08-06 02:42:24, suma postów tego autora: 2550

Jaki Radziecki, Złodzieju?

Piszę się Sowiety, jeszcze nie zapamiętałeś? No już ci Kurski pogoni kota....

autor: szczupak, data nadania: 2015-08-06 23:11:54, suma postów tego autora: 3747

Dobrodziej

z uporem maniaka wierzy jakoby jakieś samoloty miałyby lądować na terytorium ZSRR z pomocą dla powstania, z uporem maniaka wierzy w bajeczki jak każdy rasowy rusofob. Nawet gdyby hipotetycznie miały gdzie lądować i byłaby taka wola żeby takie samoloty wysłać to sytuacja tego powstania w niczym by się nie zmieniła. Wbij sobie tą historyczną prawdę do tej głowy i nie próbuj winić ZSRR tylko przywódców i zdrajców tzw. rządu londyńskiego którzy mieli w dupie ludzie, we wrześniu'39 i w sierpniu'44./

autor: dyzma_, data nadania: 2015-08-07 08:30:33, suma postów tego autora: 2960

Dobrodziej

ps. dodam, że miesiąc wcześniej Niemcom udało się zbombardować i wykluczyć lotnisko na którym mogły lądować "ciężkie" samoloty brytyjskie i amerykańskie, ale nawet brytyjczycy i amerykanie wiedzieli, że powstanie po kilku dniach załamało się i niczego nie osiągnęło, a bez tego raczej trudno pisać o skutecznych dostawach z powietrza..., zrzucanie winy tutaj na innych tj. ZSRR było typowym zabiegiem politycznym i przykładem robieniem w bambuko Polaków przez brytyjczyków i amerykanów. Ty to łykasz jak pelikan cegłę żeby karmić swoją dziwaczną nienawiść do ZSRR.

dodam, że do tłumienia powstania zostały wysłane raczej kompanie karne i tzw. tyły niż doborowe niemieckie jednostki, które w tym czasie podążały na front w kierunku armii czerwonej, by tam zresztą odnieść swoją klęskę z wielką armią czerwoną ;), nie żeby Niemcy byli głupi, ale przeciwko bardzo źle uzbrojonym i bardzo źle wyszkolonym do walki w mieście oddziałom powstania nie potrzeba było wysyłać prawdziwych żołnierzy... choćby to powinno dać Wam do myślenia.

Za śmierć Warszawiaków odpowiada gloryfikowany dzisiaj rząd londyński i powinien być historycznie podniesiony do najwyższej odpowiedzialności. TAKA JEST PRAWDA, TO BYŁO SAMOBÓJSTWO, albo celowa rzeź przewidziana przez rząd londyński. Tej prawdy Polacy boją się najbardziej i z zasady winią innych za swoje porażki, najbardziej ZSRR i Rosjan, ale Nieudacznicy narodowi tacy jak Dobrodziej chyba już tak mają.

autor: dyzma_, data nadania: 2015-08-07 08:46:12, suma postów tego autora: 2960

dyzmusiu

>>z uporem maniaka wierzy jakoby jakieś samoloty miałyby lądować na terytorium ZSRR z pomocą dla powstania

bajeczki? są zachowane dokumenty, noty dyplomatyczne od ministra spraw zagranicznych ZSRR do ambasadora USA w których stanowczo odmawia on udostępnienia lądowisk w ZSRR. Są zachowane noty dyplomatyczne miedzy władzami USA, Wielkiej Brytanii i ZSRR TO nie sa bajeczki tylko fakty. Bajeczki to ty tu prawisz

>to sytuacja tego powstania w niczym by się nie zmieniła.

ZSRR powstrzymał swoich sojuszników przed udzieleniem pomocy powstańcom którzy walczyli ze wspólnym wrogiem, mimo że nic ich by to nie kosztowało. Ale być może ta pomoc nic by nie zmieniła (jak zawyrokowała wyrocznia zwana dyzmą, mimo że historycy są zgodni że brak zaopatrzenia był jednym z głównych powodów upadku powstania) więc to jest jak najbardziej ok i nie ma w tym nic złego. Tacy to właśnie wyzwoliciele i sojusznicy w walce z nazizmem


>ps. dodam, że miesiąc wcześniej Niemcom udało się zbombardować i wykluczyć lotnisko na którym mogły lądować "ciężkie" samoloty brytyjskie i amerykańskie

bez znaczenia, to nie był powód odmowy panie bajkopisarzu

>zrzucanie winy tutaj na innych tj. ZSRR było typowym zabiegiem politycznym

masz racje, co jest ZSRR winne że nie pozwoliło innym udzielic pomocy powstańcom mimo że nic ich to nie kosztowało

>przykładem robieniem w bambuko Polaków przez brytyjczyków i amerykanów

zabwane, ale to radzieckie radio zachęcało do zorganizowania powstania. A jednocześnie sowieccy rządzący kategorycznie stwierdzili ze powstanie jest skazane na zagłade i aktywnie w tej zagładzie pomogli


>>żeby Niemcy byli głupi, ale przeciwko bardzo źle uzbrojonym i bardzo źle wyszkolonym do walki w mieście oddziałom powstania nie potrzeba było wysyłać prawdziwych żołnierzy


znowu bajeczki. Po pierwsze oddział karny Dirlewangera to tylko ułamek sił odsieczy wysłanej przeciw powstaniu (ponad 17000 dodatkowych żołnierzy), po drugie oddział ten mniej zajmował się walką z partyzantami a bardziej mordowaniem ludności cywilnej, a po trzecie został on w powstaniu niemal doszczętnie zniszczony i później musiał być odbudowany na nowo. Mógłbym też wspomnieć ze dużo liczniejszy oddział rzucony przeciw powstaniu to niesławna RONA składająca się z Rosjan i Białorusinów, ale wtedy pewnie nazwałbyś mnie rusofobem.


takie są fakty, polonofobie. Rosjanie okrzyknęli się "wyzwolicielami Europy od niemieckiego nazizmu" tyle że najpierw z tym nazizmem byli najlepszymi kumplami i wspólnie planowali podział Europy między siebie.


>TAKA JEST PRAWDA, TO BYŁO SAMOBÓJSTWO, albo celowa rzeź przewidziana przez rząd londyński

czy obrona Stalingradu też była samobójstem i rzezią przewidzianą przez rząd ZSRR? ilu tam zginęło cywili (o żołnierzach nie wspomnę)?

autor: Dobrodziej Pracodawca, data nadania: 2015-08-07 13:44:09, suma postów tego autora: 2714

Moze tym razem nie trafie na Berdyczow

Dzisiaj po 70 latach i setkach opracowan nie trzeba byc nawet srednio inteligentnym zeby potepic Powstanie Warszawskie
Wystarczy zrobic "madra" mine i zacytowac innych co dokladnie ma miejsce na tym forum

Ale czym w koncu roznilo sie Powstanie Warszawskie od Powstania Kosciuszkowskiego czy Styczniowego czy Listopadowego
Jakie byly konsekwencje tamtych powstan?
Dlaczego tamte powstania to Heroiczne Zrywy a to powstanie to "sukinsynkie morderstwo"?
Dlaczego na calym swiecie nobilituje sie Powstanie w Gettcie Warszawskim jako desperacki zryw?

DLATEGO ZE TAMTE MIMO DOKLADNIE TAKICH SAMYCH KONSEKWENCJI NIE BYLY WYWOLANE PRZEZ ZNIENAWIDZONA PRZEZ LEWICE AK !!!
I to jest cala roznica

Madrale z lewicy nie biora nawet pod uwage ze poparcie i czynny udzial CYWILNYCH MIESZKANCOW Warszawy a wiec w 100% ochotnikow nie podlegajacych rozkazom AK w samej Warszawie bylo wielokrotnie wieksze niz poparcie dla lewicy w calej Polsce dzisiaj

Na szczescie opinia tzw lewicy dzisiaj sie wogole nie liczy i normalni ludzie z takim samym szacunkiem obchodzic beda rocznice PW jak i innych powstan


autor: Rebel2, data nadania: 2015-08-07 16:13:37, suma postów tego autora: 3910

Dyzio

Tak tylko na marginesie
Dokladnie z tych samych lotnisk z ktorych startowaly SSovieckie bombowce
Halifax i Liberator ze wzgledu na objetosc zabieraly tylko 2 tony zrzutow (w porownaniu z blisko 6 tonami bomb) a wiec wystarczaly im duzo krotsze pasy startowe niz normalnie

autor: Rebel2, data nadania: 2015-08-07 16:35:38, suma postów tego autora: 3910

Klęska powstania to klęska reakcji polskiej

Londyńskie szczury, które we wrześniu 1939 roku uciekły z tonącego okrętu wywołały powstanie, które musiało skończyć się klęska. I te przeklęte szczury zwalają na... Związek Radziecki! A to dobre. Wystawili miasto i mieszkańców na zagładę i jeszcze wrzeszczą, że to wina ZSRR. Jak tu takich nie powiesić za jaja?

autor: Bartek, data nadania: 2015-08-07 17:38:13, suma postów tego autora: 2550

Gdyby nie ofiary, powstanie byloby wydarzeniem humorystycznym

Jesli ktoś nie wie skad się biorą "polish jokes", niech popatrzy jak Polacy zorganizowali decydującą akcję zbrojna rzekomo potężnego podziemia.
To był cyrk.

autor: west, data nadania: 2015-08-07 22:50:11, suma postów tego autora: 6709

Dodajmy, że szczególnie gorliwe w jatce warszawskich cywilów

były oddziały ukrainskie i .... czeczeńskie. Gierojam sława na rondzie Dudajewa!

autor: szczupak, data nadania: 2015-08-07 23:11:52, suma postów tego autora: 3747

nie da sie nie odniesć wrażenia

że polską lewicę cieszy upadek powstania
ile radosci że można pojechać tym okropnym "reakcjonistom"
Leninowi dzięki że powstanie sie nie udało, co by to było?

autor: Dobrodziej Pracodawca, data nadania: 2015-08-08 08:24:41, suma postów tego autora: 2714

Jeszcze raz prawackie rusofoby

krótko, bo nie mam czasu na takich ciołków, którzy nie przyjmują twardych faktów do wiadomości i bujają w obłokach absurdów.

1. Najbliższe lotnisko które teoretycznie przygotowane wcześniej do tego mogło obsłużyć ciężkie samoloty brytyjskie i amerykańskie znajdowało się w Połtawie, tak się składa, że 22 czerwca zostało to lotnisko skutecznie wyłączone na wiele miesięcy przez Luftwaffe. Ostatecznie i tak najwięcej pomocy dostarczono Powstańcom ze strony ZSRR przy użyciu lekkich radzieckich samolotów, co wcale nie było łatwe, mniejsza o to...

2. Po kilku dniach PW nie osiągnęło zamierzonych celów, nie było w stanie czegokolwiek utrzymać, także ewentualne zrzuty byłyby kosztowne, bezcelowe i często w pustkę tj. do Niemców.

3. Powstańcy byli źle wyszkoleni i fatalnie uzbrojeni do walki w mieście, także dostawali baty aż furczało - samo uzbrojenie to za mało, potrzeba było jeszcze miesięcy żeby ich wyszkolić!. Niemcy zwyczajnie przychodzili jak po swoje i brali jak swoje, mimo iż to były głównie tyły przy niedużym wsparciu regularnych frontowych niemieckich jednostek... Nic nie mogli Powstańcy z tym zrobić tylko niemal biernie patrzeć i oddawać życie.

4. Miasto było praktycznie otoczone, także nikt nie mógł się skutecznie z właściwym uzbrojeniem przebić (co meldowali Ci którzy próbowali) lub utworzyć stały kanał przerzutu w te i nazad. Przejście od strony frontu zupełnie nie wchodziło w grę, jak to sobie myślą rożni fantaści i dyletanci wojskowi, bo byłaby tylko tam miazga.

4. Pomijam już wspomniany w artykule fakt, że brytyjczycy i amerykanie nie garneli się do pomocy mając sprzeczne interesy, traktowali powstanie instrumentalnie we własnej rozgrywce i na zasadzie, chcemy bardzo was lubimy i nic nie możemy tj. sami jesteście sobie winni (bo to była de facto jednostronna, bez konsultacji z Aliantami i przy właściwie ich sprzeciwie podjęta decyzja - bo choćby należało najpierw powiadomić, dać czas na przygotowanie, nawet tych zrzutów - pomijając poważne kwestii racjonalności i sensu takich zrzutów, bo nawet owe wykonane loty miały charakter czysto polityczny..., a tu ciach, powstanie wybuchło, wszyscy zaskoczeni, wszyscy bez wyjątku, nawet oddziały w samej Warszawie, w sytuacji kiedy nierealne cele polityczne (Teheran itp.) wzięły górę nad racjonalnym myśleniem wojskowym..., a nikt nie będzie kilkuset wariatom w szortach z parabellum na trzeciego poświęcał ad hoc milionowej armii, kiedy ważą się jeszcze losy całej wojny! - Polska to nie tylko Warszawa, celem był Berlin). Po nieudanej i bardzo śmiesznie zresztą wyglądającej misji Mikołajczyka w Moskwie należało to samobójstwo zwyczajnie natychmiast zakończyć. Notabene, samo podjęcie decyzji o wybuchu PW w ciele samozwańczego polskiego rządu z hotelu Rubens budzi poważne wątpliwości natury formalnej..., ale to inny wątek.

***

Natomiast co zrobili Niemcy z Warszawą i jej mieszkańcami to jest zupełnie inna dyskusja. Przyczyna jednak tkwi w tym, że zamiast siedzieć na dupie grzecznie i czekać na prawdziwe wojsko które wyzwoli Warszawę, to się dzieci rzuciły z motyką na słońce, ja tych dzieci za to nie winię, bo byli ofiarami manipulacji rządu londyńskiego!, bo to miało być takie szalenie wielkie, piękne i romantyczne. NIE! po wielokroć należy przypominać prawicowym wariatom decydentom. To powstanie powinno dać nauczkę narodowi polskiemu, żeby nigdy takim nieudacznikom i psycholom nie wierzyć. Śmierć nigdy nie była piękna i romantyczna w takich warunkach, tylko tragiczna, pełna cierpienia i bólu..., za co tamtych decydentów nie zamierza dzisiaj nikt głośno nawet historycznie pociągnąć do odpowiedzialności, niestety, a zamiast prawdy tworzy nową mitologię, martyrologie itp. Masakra, po prostu masarka!.

Obwinianie ZSRR za niepowodzenie to standardowy wybieg Rusofobów nie mający nic wspólnego z twardymi faktami tej wojny.

autor: dyzma_, data nadania: 2015-08-08 10:05:17, suma postów tego autora: 2960

ad west

Cyrkiem to było i jest jojczenie antykomunistycznych oszołomów o... pomoc do towarzysza Stalina. Ale czy rozum szedł kiedyś w parze z antylewicowością.

autor: lemski, data nadania: 2015-08-08 13:03:44, suma postów tego autora: 368

ukraincy i czeczency

z SS RONA

autor: Rebel2, data nadania: 2015-08-08 19:42:37, suma postów tego autora: 3910

dyziu

to ze swoje bajdury powtórzysz po raz drugi, nie sprawi że będą bardziej sensowne. Wbij sobie zatem do melona że piszesz brednie

1. to czy było lotnisko czy nie jest bez znaczenia BO NIE TO BYŁO POWODEM ODMOWY. Pomijając fakt ze zaopatrzeniowe DC-3 mogły używać krótkich lotnisk polowych, nie wymagajac betonowego pasa "prawdziwego" lotniska

>>Ostatecznie i tak najwięcej pomocy dostarczono Powstańcom ze strony ZSRR przy użyciu lekkich radzieckich samolotów,

zaraz zaraz, to brak lotniska uniemożliwiał dostarczenie pomocy drogą lotniczą, a ZSRR dostarczyło pomoc drogą lotniczą? sam sobie przeczysz. Cały ten argument jest o kant d*** potłuc.

2. Jeśli wsparcie nie miało sensu, to czemu ZSRR nie udostępniło swych lotnisk? to alianci mieli dostarczać zaopatrzenie materialne, co im szkodziło? a może, tak jak uważają historycy, to głównie brak zaopatrzenia był przyczyną upadku powstania, i na to ZSRR liczył? tak czy inaczej, super sojusznicy, naprawde!

3. Bajdury panie bajkopisarzu. Przy porównywalnej liczbności powstańców i Niemców, straty w ludziach były po obu stronach wyrównane. W sprzęcie (siłą rzeczy) dużo wyższe po stronie niemieckiej. Gdyby powstańcy dostali broń przeciwpancerną i aumunicję powstanie mogłoby sie inaczej potoczyć.
Dla porównania przy oblężeniu Stalingradu straty w ludziach po stronie sowieckiej były znacznie wyższe (o jakieś 250-400 tysięcy żołnierzy, bagatelka), straty w sprzęcie kosmiczne, to dopiero było zbieranie cięgów. I co, nazwiesz to bezmyślną rzezią sprowokowaną przez dowództwo ZSRR?

4. Właśnie dlatego POTRZEBNE BYŁO ZAOPATRZENIE Z POWIETRZA. Ja nie wiem czy ty masz problem z logicznym myśleniem?

kolejne 4. Zachodni alianci przynajmniej wysyłali zaopatrzenie drogą lotniczą, mimo iż musiało ono przebiegać nad terytorium opanowanym przez Niemcy i było ryzykowne. ZSRR nie chciało udostępnić lotnisk co nic by ich nie kosztowało. Taka różnica.
Nikt nie prosił o milionowe armie które miałyby przyjść z pomocą powstaniu. Wystarczyło dać dostęp do lądowisk. Jak widać sowieci starym zwyczajem prędzej pomogli nazistom niż Polakom. Naprawde, niesamowici sojusznicy.



I na koniec- nie odpowiedziałeś dyziu, czy obrona Stalingradu też była samobójstem i rzezią przewidzianą przez rząd ZSRR? Ilu tam zginęło cywili?

autor: Dobrodziej Pracodawca, data nadania: 2015-08-08 23:09:48, suma postów tego autora: 2714

Powstanie Warszawskie

Jako dziecko byłem wychowywany w kulcie Powstania (wszędzie) i AK (w domu).
I oczywiście poza szkołą karmiony wizją tego jak Ruskie stali i patrzyli. Typowy Wnuk AKowców z Warszawy.

Dysonans między szkołą a domem rodzinnym spowodował że musiałem sobie sam to jakoś układać. I okazało się że nie jest to łatwe ponieważ obydwie strony, czerwona i AKowska kręciły, podając tylko to co im było wygodne.

Kiedy dorosłem byłem jednak wyczulony i gdy np. dowiadywałem się kiedy Armia Czerwona weszła do Wyszkowa od razu kojarzyłem to z Powstaniem - a trwało ono już ponad 30 dni. Czyli stali i patrzyli a jednocześnie walczyli kilkadziesiąt kilometrów na wschód od Warszawy? Zaraz, zaraz, to jak wyglądała linia frontu w chwili wybuchu Powstania?
Nie trafił mi się żaden, który by ją opisał. Ale każdy mówił: stali i patrzyli. W końcu gdzieś znalazłem...

Ciekawe są pytania do strony Akowskiej np o wielką pancerną bitwę pod Wołominem na przełomie lipca i sierpnia 44, dlaczego o niej nie mówią? Cóż, pewnie nie pasuje do schematu... Bo przecież Ruscy nie walczyli tylko stali i patrzyli. 1000 czołgów po obu stronach, 10 sierpnia Rosjanie ostatecznie pobici, Powstanie trwa już 10 dni. Do Wisły ponad 20km

Bitwa pod Studziankami kończy się 16 sierpnia, Powstanie trwa już dwa tygodnie. Tymczasem jeszcze Pilica i Warka, do Warszawy stąd 60 km

Walki o Dworzec Wileński toczyły się jeszcze w połowie września 44. NIEDAWNO umieszczono tam tablicę pamiątkową. Saska Kępa i dostęp do Wisły to także połowa września, powstanie trwało już 45 dni...

I jeszcze jedno: jedyni żołnierze którzy z bronią w ręku pomagali Powstańcom to żołnierze Berlinga. Według niektórych źródeł najcięższe walki w Powstaniu miały miejsce właśnie na Czerniakowie. Zginęło tam ponad 2 tys żołnierzy Berlinga. Prawdziwa krew, nie jakieś tam "dokumenty". Krew tych, którzy "stali i patrzyli"?.



Argumenty jakie padły w Waszych wpisach znam jak zły szeląg i to od dzieciństwa. One nie mają opisywać tego co się wydarzyło tylko uzasadniać wiarę.


Na początku lat 90 ubiegłego wieku otwarcie zaczęto mówić że Powstanie było politycznie skierowane przeciw Sowietom. Wypowiadali się tak poważni historycy. Można im chyba wierzyć.

Ale jeżeli tak to pojawia się problem.

Stalin był tyranem i zbrodniarzem ale nie idiotą.
W imię czego miał podejmować ryzykowną operację walki o miasto w sytuacji gdy za plecami miał jeszcze spore siły niemieckie, (jak silne przekonał się pod Wołominem). Po to aby wesprzeć siły mu nieprzychylne miał stracić przynajmniej kilkadziesiąt tysięcy żołnierzy, sprzęt i ryzykować okrążenie? Był tyranem i zbrodniarzem ale nie idiotą...

autor: Lej, data nadania: 2015-08-08 23:30:23, suma postów tego autora: 319

Szanowny Lemski, to retoryczne pytaNIE.

Zabawne jest również, gdy prawactwo pisze "lenin" lub "stalin" czyli de facto dowartościowuje Buriata Uljanowa i Gruzina Dżugaszwilego. Rozumiem jednak, że pochodzenie tego drugiego to wśród nich tabu, z wiadomych względów.

autor: szczupak, data nadania: 2015-08-09 00:13:40, suma postów tego autora: 3747

@ szczupak

Lenin miał wśród swych przodków przedstawicieli kilku narodowości, ale nie było wśród nich Buriatów.

autor: V.C., data nadania: 2015-08-09 21:40:52, suma postów tego autora: 1123

Leju, masz rację

nie tylko "stali i patrzyli". Wręcz przeciwnie, aktywnie pomagali nazistom. Jak inaczej wytłumaczyć rozkaz wydany armii czerwonej aby przeszkadzać oddziałom AK spoza Warszawy w dotarciu do stolicy? I tacy to właśnie byli nasi sojusznicy i wyzwoliciele.



@szczekacz
tylko w twoim melonie mogła powstac myśl że nazwanie Stalina Stalinem jest jakąkolwiek formą dowartościowania

autor: Dobrodziej Pracodawca, data nadania: 2015-08-09 22:44:27, suma postów tego autora: 2714

Oczywisćie żę jest, bo on sam sobie ten nick nadał z powodu przerostu ego

tak jak ty nazwałeś się Dobrodziejem. Jedno i drugie to urojenia.
A o "przeszkadzaniu" to wspomnij kombatantom z Przyczółka Czerniakowskiego. To już staruszkowie, ale niewątpliwie honorowo dostaniesz od nich w papę.

autor: szczupak, data nadania: 2015-08-09 23:32:51, suma postów tego autora: 3747

Szczury z Londynu i ich krajowe pachołki AK

odpowiadają za zagładę Warszawy i jej ludności.

Powstanie to była rozpaczliwa próba odzyskania władzy przez polską reakcję - dezerterów z września 1939 roku. Wywołali powstanie, które przegrało już na starcie. Od samego początku "walka" polegała na przyjmowaniu ciosów. "Bohaterstwo" polegało na tym, że powstańcy nie poddawali się nawet wtedy, gdy było jasne, że powstanie nie ma żadnych szans powodzenia. Dzięki takiemu "bohaterstwu" zginęło więcej cywili.

Desant na Czerniaków to był błąd. Szkoda chłopaków, którzy tam zginęli.

Dobrodzieju - żyjesz dzięki Armii Czerwonej. Nie zmieni tego nic. Możesz się pluć, ale fakt pozostanie faktem. Naród polski przetrwał i żyje dzięki Związkowi Radzieckiemu i Armii Czerwonej. Rusofoby i antykomuniści, którzy plują na Armię Czerwoną mogą to robić dzięki...Armii Czerwonej. To ona przepędziła Niemców, to dzięki niej rusofoby i antykomuniści mogli spłodzić kolejne pokolenia i wpoić im nienawiść do tych, którym zawdzięczają ocalenie. Rusofoby i antykomuniści musicie z tym żyć - życie zawdzięczacie ZSRR i Armii Czerwonej. Amen.

autor: Bartek, data nadania: 2015-08-10 09:07:39, suma postów tego autora: 2550

"ZNIENAWIDZONA PRZEZ LEWICE AK"

85% AK to właśnie była lewica i to jak na dzisiejsze polskie warunki skrajna. AK i powstania najbardziej nienawidziła prawica endecka.

autor: Gayetsky, data nadania: 2015-08-10 10:48:50, suma postów tego autora: 181

Dobrodziejku jejku

Pierdoły wypisujesz, zwykłe pierdy w których zupełnie brak logiki i elementarnej wiedzy.

"zaraz zaraz, to brak lotniska uniemożliwiał dostarczenie pomocy drogą lotniczą, a ZSRR dostarczyło pomoc drogą lotniczą?"

lekkie radzieckie polowe samoloty myśliwskie, powód ich użycia wynikał właśnie z nieskuteczności użycia do tego ciężkich samolotów brytyjskich i amerykańskich dokonujących nieprecyzyjnych zrzutów z dużej wysokości na najczęściej nieaktualne już pozycje, dlatego to właśnie ZSRR kiedy już mógł i w miarę możliwości dostarczył największej pomocy PW drogą lotniczą, zaskakujące, prawda Rusofobie, zupełnie nie pasuje do Twojej głębokiej wiary ? :D.

" to czy było lotnisko czy nie jest bez znaczenia BO NIE TO BYŁO POWODEM ODMOWY."

może dla Ciebie to bez znaczenia, dla Ciebie żadne fakty nie mają żadnego znaczenia byle wszystko pasowało do tych bajdurzeń jakie wypisujesz, ale dla dowództwa i załóg samolotu miało znacznie, bo nikt nie będzie wykonywał lotów kamikadze tracąc sprzęt i wykluczając sobie załogi na tygodnie lub miesiące w sytuacji trwającej wojny.

"ze zaopatrzeniowe DC-3 mogły używać krótkich lotnisk polowych"

DC-3 hehe=:D, dobre. Po pierwsze, inne były standardy lotnisk polowych stosowane przez ZSRR, a inne przez Brytyjczyków i Amerykanów, co wymagało uprzedniego przygotowania takowych i tu dochodzimy do sedna, bo najpierw psychole z rządu londyńskiego musieliby kilka miesięcy przed skonsultować swoje chore decyzje z Aliantami. Odpowiedź Aliantów była przecież z góry znana. NIE! MA zgody na Powstanie. Czyste wariactwo pozostało.

Po drugie, Ty chyba nie myślisz, że wystarczy zając kawałek pola ziemniaków, zaorać i nazwać lotniskiem polowym hehe -:D. Nie człowieczku, ani Amerykanie, ani Brytyjczycy nie posiadali takich polowych lotnisk na wschód od Wisły i jednym lotniskiem które zdolne było do przyjęcia prawie od zaraz dużej liczby ciężkich maszyn (co najmniej kilka tygodni przygotowań) mieściło się w Połtawie, a które to zostało pod koniec czerwca skutecznie wykluczone z użycia z powodu udanej akcji Niemców.

"Jeśli wsparcie nie miało sensu, to czemu ZSRR nie udostępniło swych lotnisk?"

już odpowiedziałem na to pytanie, ale przez tą warstwę ideo betonu nie dociera.

"Przy porównywalnej liczbności powstańców i Niemców, straty w ludziach były po obu stronach wyrównane. W sprzęcie (siłą rzeczy) dużo wyższe po stronie niemieckiej.

straty wyrównane, ale jakie dyletanciku straty porównujesz, puknij się trochę w czerep, bo PW była pod tym względem absolutnie totalną klęską i katastrofą dla Polski i AK - właściwie zbrodnią była już sama decyzja o wybuchu PW.

"Gdyby powstańcy dostali broń przeciwpancerną i aumunicję powstanie mogłoby sie inaczej potoczyć."

chyba za dużo gier komputerowych :D, powstańcy byli bardzo kiepsko wyszkoleni do regularnej walki w mieście, od tego zacznijmy!, kiepsko uzbrojeni, to inna sprawa. Nie broń przeciwpancerną, bo broni pancernej nie używa się w mieście na tak dużą skalę, do eliminacji takich zagonów pancernych w takim mieście jak Warszawa wystarczyłyby drużyny harcerek z butelkami wypełnionymi benzyną :D...

"ZSRR nie chciało udostępnić lotnisk co nic by ich nie kosztowało"

jak grochem o ścianę.

autor: dyzma_, data nadania: 2015-08-10 11:05:05, suma postów tego autora: 2960

Dobrodzieju, straty nie byly wyrównane

Stra.ty powstańców byly ok. 10 razy wyzsze niz Niemców.

autor: west, data nadania: 2015-08-10 14:02:06, suma postów tego autora: 6709

"Dobrodzieju"

Z Twoich wypowiedzi wyraźnie wynika że na temat okoliczności PW nie masz większego pojęcia, znasz tylko propagandowe hasełka o charakterze wyznaniowym.

Ja Ci podałem fakt potwierdzony krwią: gdy Ruscy i Polskie Wojsko dotarli do Wisły natychmiast wykonali desant na drugą stronę. Walki trwały ok 3 dni i zginęło ponad 2 tys. żołnierzy z desantu. To przykład na współpracę z nazistami?

Ty podzieliłeś się bezrefleksyjnie jakimś tam rozkazem. Nie wiem czy byłeś w wojsku ale z taktyki masz niedostateczny.

ŻADEN DOWÓDCA NIE ZGODZI SIĘ na ruchy obcych formacji zbrojnych na swoich tyłach. Zwłaszcza w sytuacji gdy dopiero co przegrał dużą bitwę pancerną tracąc kilkaset czołgów (połowę) zużył paliwo i goni resztkami amunicji, gdy ma jedną linię kolejową i biegnącą wzdłuż niej drogę jako jedyną trasę zaopatrzenia. Za plecami ma silne ugrupowania npla i jedno silniejsze uderzenie z północnego wschodu np. z okolic Radzymina może zamknąć jego siły w kotle.

Do tego trzeba dołożyć brak zaufania po obu stronach. Przecież dziś to nie jest już tajemnica że niektóre formacje partyzanckie chętniej walczyły z Sowietami niż Niemcami. Oni zabijali ruskich zwiadowców i spadochroniarzy a Ruscy rewanżowali się aresztowaniami i egzekucjami.

W takiej sytuacji oczekiwałbyś że ktokolwiek pozwoli na swobodę ruchów? Co ty, dziecko jesteś?

autor: Lej, data nadania: 2015-08-10 14:13:17, suma postów tego autora: 319

Dobrodziejku

"rozkaz wydany armii czerwonej aby przeszkadzać oddziałom AK spoza Warszawy w dotarciu do stolicy? I tacy to właśnie byli nasi sojusznicy i wyzwoliciele."

ten rozkaz to uratował im życie, nawet zakładając, że kilku przedarłoby się przez linię frontu - notabene próby nawet z drugiej strony były nieskuteczne, to co zmieniłoby to w sytuacji samego Powstania ?

Pomędrkuj tylko dalej nie fantazjuj =:D

Pomogę jednym słowem: NIC!

autor: dyzma_, data nadania: 2015-08-10 16:07:21, suma postów tego autora: 2960

@szczekaczu

Dżugaszwili prezszedł do historii pod pseudonim Stalin i to jest przyjęta konwencja że używa się tego pseudonimu. Zresztą wydźwięk słowa jest raczej negatywny, więc gdzie tu dowartośiowanie? Swoje teorie o "dowartościowywaniu" są komiczne

>A o "przeszkadzaniu" to wspomnij kombatantom z Przyczółka Czerniakowskiego.
szczekaczu, z faktami się nie dyskutuje. w archiwach zachował się rozkaz dla armii czerwonej z 23 sierpnia, nakazujący zatrzymywanie i rozbrajanie oddziałów AK zmierzających do Warszawy. Twoje płacze nic tu nie pomogą, takie są fakty

@Bartusiu
> żyjesz dzięki Armii Czerwonej

przestań bo zajady mi pekają od śmiechu

> To ona przepędziła Niemców,

ale zdajesz sobie sprawę ze najpierw wspólnie z Niemcami napadli na Polskę? I że armie obu reżymów urządzały wspólnie defilady w polskich miastach? Tacy to "wyzwoliciele" co najpierw napadli. Śmiech bierze.
Zacytuję nie pamiętam już kogo (więc cytat tez może być nieco przekręcony): wiele razy widziałem jak dwa psy pożarły się o kość, ale żeby kość była wdzieczna temu który w końcu ją wyszarpał?

autor: Dobrodziej Pracodawca, data nadania: 2015-08-10 18:29:30, suma postów tego autora: 2714

dyziu

powinieneś bajkopisarzem zostać

Zaczne od najważniejszej sprawy- nie udało ci się (po raz kolejny) odpowiedzieć czy obrona Stalingradu też była samobójstwem i rzezią przewidzianą przez rząd ZSRR?


widze że nie potrafisz sie przyznać do błędu i w kółko powtarzasz swoje bajeczki. A więc wytłumacze raz jeszcze, może teraz zroumiesz:

Lotnisko w Połtawie nie miało nic do rzeczy. W swych odmowach ZSRR jasno jako powód odmowy podaje brak poparcia dla powstania, nie brak dostępnych lotnisk. W końcu jeśli to brak lotniska był powodem odmowy, to czemu nie podali takiego powodu?
Jakość lotnisk polowych nie miała nic do rzeczy. Nie wątpię ze sowieci niesamowicie troszczyli się o stan amerykańskich samolotów i dbali by te nie zniszczyły sie za bardzo, ale ponownie- nie taki powód odmowy podali, powodem było negatywne nastawienie do powstania.
Sowieci wydali także swej armii rozkaz by nie pozwolić oddziałom AK spoza Warszawy na dotarcie do stolicy. Ale to oczywiście też nie dowód na celowe pomaganie nazistom w stłumieniu powstania?

No i jeden drobny fakt- odbyła się JEDNA misja zaopatrzeniowa gdzie samoloty USAAF startowały w Brytanii i lądowały w ZSRR. Jak widać można było. Nawet bez zamawiania lotniska na pół roku naprzód przez rząd w Londynie. Bez tworzenia lotnisk polowych o niesamowitym standardzie.
Na kolejne misje zgody nie wydały władze ZSRR*.

Także możesz sobie snuć domysły ze zgody na pomoc powstańcom przez zachodnich aliantów nie było bo było za zimno, wiał za mocny wiatr albo czarny kot przebiegł przez pas startowy, ale to są śmieszne wymówki.

>>dlatego to właśnie ZSRR kiedy już mógł i w miarę możliwości dostarczył największej pomocy PW

no super, szkoda tylko ze uniemożliwił innym dostarczenie takiej pomocy. No i zajęło im tylko 6 tygodni od wybuchu powstania do pierwszego zrzutu. Mimo że pomoc była dostarczana "kukuruźnikami" (a nie żadnymi myśliwcami) które wystartują i z kartofliska. Acha, i zrzuty z kukuruźników także były mocno niecelne, wbrew twym bajkom

>>powstańcy byli bardzo kiepsko wyszkoleni do regularnej walki w mieście, od tego zacznijmy


tak tak, byli tak kiepsko wyszkoleni że w walce z Niemcami którzy mieli przewage w sprzęcie, uzbrojeniu i umocnione pozycje (przygotowane do obrony Warszawy przed armią czerwoną), zadali im porównywalne straty. Dla porównania "prawdziwa armia" ZSRR w trakcie operacji barbarossa miała straty 5 razy większe niż Niemcy. Sam sie puknij w ten pusty melon jeśli myślisz że większośc historyków jest w błędzie i że brak zaopatrzenia nie był główną przyczyną upadku powstania.


>>Nie broń przeciwpancerną, bo broni pancernej nie używa się w mieście na tak dużą skalę


hahahahaa, poczytaj o wojnie w Czeczenii i taktyce Czeczenów w obronie Groznego. Nie masz pojęcia o czym piszesz.



*)nawiasem mówiąc także bombardowanie lotniska w Połtawie wyszło Niemcom bardzo ładnie między innymi dzięki temu że sowieci nie zapewnili obrony przeciwlotniczej i w trakcie nalotu nie zgodzili się na start amerykańskich mysliwców. W tych warunkach niemieckie bombowce miały świetne warunki "pracy". Sowieci woleli pomóc nazistom niż swym sojusznikom. typowe.

autor: Dobrodziej Pracodawca, data nadania: 2015-08-10 21:18:12, suma postów tego autora: 2714

Dobrodziejku

niedokumaty chory rusofobie, dalej będziesz frandząlił swoje farmazony.

"Zaczne od najważniejszej sprawy- nie udało ci się (po raz kolejny) odpowiedzieć czy obrona Stalingradu "

Trzymaj się wątku, to się nie posrasz.

"Lotnisko w Połtawie nie miało nic do rzeczy. W swych odmowach ZSRR jasno jako powód odmowy podaje brak poparcia dla powstania, nie brak dostępnych lotnisk"

Brak poparcia dla niekonsultowanej decyzji o wybuchu PW wyrazili wszyscy Alianci, a nie tylko ZSRR. Odmowa wynikała z przyczyn czysto technicznych, bo przecież nikt nie przyjmie na siebie zobowiązań, których de facto nie może wypełnić, nie ma jak wypełnić.

Lotnisko amerykańskich bombowców w Połatwie miało znaczenie kluczowe, sam sobie niedokumańcu zaprzeczasz, bo to było docelowe miejsce lotu USAF dla Op. Frantic VII. Lotnisko to przed bombardowaniem w czerwcu było przystosowane do obsługi dużej liczby ciężkich 4 silnikowych maszyn USAF (nie było to lotnisko RAFu, bo RAF nigdy nie latał do ZSRR), także posiadało niezbędne wyposażenie. Poniał rusofob ?.

Sama Op. niewiele zmieniła w sytuacji PW, a sam zrzut praktycznie został przejęty w większości przez Niemców, dlatego takie loty zarzucono z powodu ich nieskuteczności, bo efekt był wręcz odwrotny.

"Nie wątpię ze sowieci niesamowicie troszczyli się o stan amerykańskich samolotów"

Co Ty Rusofobie bredzisz od rzeczy. Najskuteczniejszą i największą pomoc dla PW dostarczył drogą lotniczą ZSRR maszynami z ZSRR - tymi lekkimi polowymi, z lotnisk polowych WWS, ale taki zakres pomocy był b.ograniczony.

Powstanie wybuchło, co buńczucznie oznajmił Mikołajaczych w Moskwie..., ale nie było konsultowane z Aliantami z powodu ZSRR, nie mówiąc o kluczowej konsultacji ze Stawką, bo wybuchło przeciw ZSRR (po co ZSRR miałby ich dozbrajać, nawet gdyby hipotetycznie mógł, pytanie?), a w końcu konając zwracało się o pomoc do ZSRR, a niektóre sieroty do dzisiaj obarczają ZSRR winą za nieudacznictwo KG AK (pech, bo przeżyli kryjąc się jak szczury, choć wysłali tysiące na pewną śmierć) i samozwańców z rządu londyńskiego. Czy jest w tym jakaś logika, jedynie tylko smoleńska "logika" Macierewicza ?.

Dlatego pomoc nadeszła dopiero we wrześniu, jak już Niemcy pozamiatali Warszawę, kto jest temu winny, ZSRR?. Litości, kto w to wierzy, chyba tylko głupi.

"tak tak, byli tak kiepsko wyszkoleni"

Owszem! i to potwierdzają sami uczestnicy. Nie mieli przeszkolenia do regularnej walki w mieście. Same straty Niemców podawane przez Bacha z dn. 5 X 1994 wymieniają liczbę 1570 zabitych w walkach z Powstańcami, czyli są niewielkie.

"poczytaj o wojnie w Czeczenii i taktyce Czeczenów"

Śmieszny jesteś, bo potwierdzasz co napisałem. Najpierw naucz się rozumieć co czytasz zanim sięgniesz po książkę.

Mógłbym napisać jakiej broni potrzebowali Powstańcy, tylko co z tego, jak to nawet hipotetycznie byłoby science fiction, a Dobrodzejek gówno zrozumiał i dalej swoje bredził.

" ZSRR w trakcie operacji barbarossa miała straty 5 razy większe niż Niemcy"

Mówię Ci, trzymaj się wątku, to się nie posrasz.

autor: dyzma_, data nadania: 2015-08-11 02:53:02, suma postów tego autora: 2960

17 wrzesień 1939 DZIEŃ WYZWOLENIA

Powstanie to zbrodnia dokonana przez proanglosaskich politykierów na Warszawiakach.

Dobrodzieju.
17.09.1939 roku Armia Czerwona wyzwoliła wschodnią część Polski. Ludność entuzjastycznie witała Armię Czerwoną. Rząd już zdążył zwiać z pola walki. Aż się kurzyło tak wiali. Na wyzwolonych terenach rozpoczęła się rewolucja socjalistyczna i budowa podstaw socjalizmu, która trwała do napaści III Rzeszy na ZSRR 22.06.1941 roku.

autor: Bartek, data nadania: 2015-08-11 08:53:28, suma postów tego autora: 2550

Dobrodzieju

Znam te argumenty jak zły szeląg bo od dziecka nimi byłem karmiony. Tak naprawdę mają one za zadanie tylko tylko zrzucenie odpowiedzialności za hekatombę na innych. Na ruskich.

Bo przecież Dowództwo Państwa Podziemnego nie mogło popełnić błędu w ocenie sytuacji na frontach. Wobec tego ZOSTALIŚMY ZDRADZENI!!!

To w tym celu propaguje się pogląd że ruscy nie przeszkadzali Niemcom w dławieniu powstania.

Tymczasem w okresie Powstania Armia Czerwona toczyła ciężkie walki wiążąc znaczne siły niemieckie pod Warką i na wschód od Warszawy. Wspomniana wcześniej bitwa pod Wołominem oraz kilkudniowa bitwa o Siedlce zakończona 31 lipca (w przeddzień wybuchu Powstania) coś powinny Ci dać do myślenia. Wiesz chociaż gdzie są Siedlce? Ok. 70 km na
wschód od Warszawy. I na wschód od płonącego miasta były jeszcze wciąż znaczne siły niemieckie. Z tymi wojskami cały cas trwała walka.

Najlepsze jednostki niemieckie na froncie wschodnim w okresie Powstania związane były walką z Armią Czerwoną , a do tłumienia zrywu wysłano głównie siły mniej wartościowe oraz Ukraińców i RONA.
Być może dlatego powstanie trwało 60 dni a nie tydzień.

Znamienne jest jak na potrzeby mitu powstańczego niektórzy tracą orientację w geografii kraju a nawet topografii swojego miasta. Nagle zapominają że Praga, Saska Kępa to też Warszawa. Dlaczego? Bo tu Niemcy szybko powstanie zdławili, a potem o te tereny walczyli ruscy i Berlingowcy.

To nie nie pasuje do mitu, udawajmy że tego nie było.

Tymczasem Armia Czerwona i WP podchodząc od południowego wschodu walczyła o prawobrzeżną część Warszawy. I walki toczyły się przez cały okres Powstania, trwały zaś do końca
października kiedy to odbito Niemcom Białołękę, Tarchomin, Buchnik i Jabłonnę. Z końcem października walki w Warszawie i okolicach ustały na dwa i pół miesiąca. Cały czas jednak
trwały na północny wschód od Stolicy, gdzie stopniowo spychano Niemców do linii Narwii w celu wyprostowania linii frontu. Jednocześnie uzupełniano siły i zapasy do następnej
ofensywy. O tym jednak nie należy dziś wspominać. Bo do mitu nie pasuje.

Przywołujesz rozkaz z 23 sierpnia 44 na dowód że Sowieci pomagali hitlerowcom. A wiesz że tego właśnie 23 sierpnia 1944 miała miejsce bitwa polskich lotników nad Warką (późniejsze święto lotnictwa w PRL)? Te samoloty Luftwaffe które tam walczyły nie mogły brać udziału w tłumieniu Powstania. Ciekawy sposób pomagania.

Wzniecenie Powstania jednak było błędem co przyznawali zresztą także niektórzy Londyńczycy.
Dzisiejsze udawanie że było OK tylko zostaliśmy (znowu!!!) zdradzeni jest już nie tylko błędem ale i najzwyklejszą głupotą. I niestety bardzo źle wróży na przyszłość...



autor: Lej, data nadania: 2015-08-11 13:58:47, suma postów tego autora: 319

dyzmusiu

>>Trzymaj się wątku, to się nie posrasz.

ahahahahahahahahahahaha
mogłeś po prostu napisać "poddaje się"

na reszte nie chce mi sie odpowiadać bo zgrabnie ominąłeś temat tego że jeden zrzut sie odbył więc żadne problemy techniczne nie były powodem odmowy. Żadne płakusianie o tym ze lotnisko było zbombardowane, że brak lotnisk polowych o jakichś kosmicznych standardach.
Cały twój bełkot trafia do kosza bo ten jeden prosty fakt temu przeczy- najwyraźniej warunki były skoro jeden lot sie odbył.



Jakoś ominąłeś też temat rozkazu do armii radzieckiej mającej powstrzymywać posiłki AK zmierzające do stolicy. Dużo niewygodnych dla siebie tematów pomijasz.

>Same straty Niemców podawane przez Bacha z dn. 5 X 1994 wymieniają liczbę 1570 zabitych w walkach z Powstańcami, czyli są niewielkie

a inne źródła podają znacznie większe liczby

>Mówię Ci, trzymaj się wątku, to się nie posrasz.

mam wrażenie że ty już sie posrałeś

autor: Dobrodziej Pracodawca, data nadania: 2015-08-11 22:20:49, suma postów tego autora: 2714

@bartuś

dobry trolling, daje ci 7/10. przesadziłeś z tym entuzjastycznym witaniem.

@Lej

bez rozpisywania się:
1. zauważ że nie zarzucam ANI RAZU armii czerwonej że nie pomogła powstańcom. Więc nie musisz sie rozpisywać i udowadniać jakie to boje musieli prowadzić gdzie indziej bo ja temu nie zaprzeczam. Ok nie mogli pomóc.

2. nie odnosisz sie za to do zarzutu że sowieci ODMÓWILI UDOSTĘPNIENIA LOTNISK DLA ALIANCKICH SAMOLOTÓW NIOSĄCYCH POMOC POWSTANIU (a ja o tym piszę). Zachód chciał pomóc, sowieci chcieli pomóc nazistom. Jak inaczej nazwać odmowę prostego udostępnienia lotnisk? Nie samolotów, nie zaopatrzenia, samych lotnisk.

3. >> A wiesz że tego właśnie 23 sierpnia 1944 miała miejsce bitwa polskich lotników nad Warką

no to super. Nijak nie zmienia to faktu że padł rozkaz nie pozwolenia w dotarciu do powstańców posiłków z AK. Znowu- to jest jawne sprzyjanie nazistom w tym wypadku.

4.>>Najlepsze jednostki niemieckie na froncie wschodnim w okresie Powstania związane były walką z Armią Czerwoną , a do tłumienia zrywu wysłano głównie siły mniej wartościowe oraz Ukraińców i RONA.

Rzucili nie tylko Ukraińców i RONA, a sam garnizon Warszawski był bardzo dobrze umocniony i przygotowany do obrony przed zbliżającymi się sowietami

>Być może dlatego powstanie trwało 60 dni a nie tydzień.

być może gdyby powstańcy mieli zaopatrzenie powstanie zakończyłoby się inaczej

>>Wzniecenie Powstania jednak było błędem co przyznawali zresztą także niektórzy Londyńczycy.

Może tak, może nie. Czy obrona Leningradu była błędem? w walkach zginęło pół miliona cywili, może lepiej było się poddać?
Załóżmy że był to błąd- czy to usprawiedliwia odmowe sowietów w udostępnieniu lotnisk? czy to usprawiedliwia rozkaz zatrzymywania posiłków AK zmierzających do stolicy?

>>Dzisiejsze udawanie że było OK tpaylko zostaliśmy (znowu!!!) zdradzeni

"Udajemy że zostaliśmy zdradzeni"??? przecież sowieci byli wobec nas agresorem, trudno więc mówić o ich zdradzie. Można tylko mówić o jawnym sprzyjaniu nazistom w tłumieniu powstania, i to są niestety fakty.

autor: Dobrodziej Pracodawca, data nadania: 2015-08-11 22:54:51, suma postów tego autora: 2714

Takie dobrodzieje przedekowały się przez wojnę

a później wyleźli z piwnicy i plują na tych, którzy ich wyzwolili. Także na tych, którzy polegli, żeby mogli wyleźć z nory. Ten typ tak ma. To ostatni sort sukinsynów. Szkoda z takimi dyskutować. Tfu.

Dziś oni są górą. Urabiają opinię publiczną, tresują młode pokolenie za pomocą totalitarnej propagandy - na okrągło, ze wszystkich środków masowego ściemniania według goebbelsowskiej zasady, że kłamstwo powtórzone sto razy staje się prawdą. Ich zwycięstwo nie będzie trwałe. Kłamstwo nie utrzyma się na dłuższą metę. Zwycięży prawda, a prawda jest taka, że powstanie warszawskie było zbrodnią prolondyńskiej reakcji polskiej, agentów anglosaskiego imperializmu. Basta.

autor: Bartek, data nadania: 2015-08-11 23:55:09, suma postów tego autora: 2550

Nie tylko Stalin

Iluzją jest wiara, że jakakolwiek dyskusja coś zmieni w spojrzeniu na powstanie warszawskie. Tam, gdzie jest wiara, nie ma miejsca na racjonalne oceny. I niczego nie wniesie sama analiza podjęcia decyzji o wybuchu, dywagacje, dlaczego to Okulicki wymógł na Borze-Komorowskim, oceny zaskoczonego sztabu AK, Andersa, Ciechanowskiego i wielu innych żądających rzetelnej analizy. Nawet widok nieletnich chłopaków roznoszących powstańczą pocztę jest przedmiotem podziwu dla małych bohaterów. Tak, to byli bohaterowie z konieczności. Starsi nie umieli inaczej tego zorganizować. Od trzydziestu lat próbuje się wykorzystać stary wątek o przedmurzu Europy i szafować argumentem o uratowaniu Niemiec, a może i Beneluxu przed zalewem barbarzyńców ze Wschodu. Kilkanaście lat temu zadzwoniłem do radiostacji i spytałem weterana, dlaczego poskąpił Niemcom szans poznania dobrodziejstwa komunizmu. Na argument, że powstanie przedłużyło wojnę o kilka miesięcy, spytałem, jak wyjaśni to angielskim i amerykańskim matkom, które straciły swoich synów w tej przedłużonej wojnie? Na boku pozostawiam, że nikt nas o taką przysługę nie prosił i nie ma co z tego powodu dodawać sobie fałszywego splendoru. Zadziwia tylko permanentny zarzut, że Stalin nie udzielił pomocy powstaniu, które z założenia miało nie wpuścić jego armii do Warszawy. No to nie wszedł. Jasne! Jednak z rosyjskiego punktu widzenia znamy tylko jeden. Niemal w przededniu rocznicy powstania warszawskiego, na scenie w Rosyjskim Ośrodku Nauki i Kultury w Warszawie, z udziałem ambasadora Federacji Rosyjskiej w programie: „Tropami Wysockiego – pieśni narowiste” i przypomniano wiersz Włodzimierza Wysockiego:
"…
Wzywali pomocy,
błagali o broń,

a nasi sztabowcy 
zatrzymali front.

Chcieliśmy przez Wisłę
 z marszu, jak się da…

I płakali wszyscy
 słysząc wciąż:
”Nielzia!”
Było minęło, lecz do dzisiaj w sercu

niczym odłamek tamte sprawy tkwią:

bezsilny szloch naszych krasnoarmiejców

i ten haniebnie zatrzymany front…

Czemu stały armie 
sześćdziesiąt trzy dni,

patrząc, jak Powstanie 
nurza się we krwi?… "
Włodzimierz Wysocki, Dzienniki (fragmenty)
Nie tylko Stalin ma monopol na patrzenie i rozumienie Polski. Warto i o tym wiedzieć.

autor: qaduc, data nadania: 2015-08-12 01:41:19, suma postów tego autora: 296

Dobrodziejku

chyba rozum opuścił z tej nienawiści do Rosji, ale też nie dziwi dlaczego, skoro nie widzisz żadnych rażących błędów samozwańców z rządu londyńskiego i KG AK. Nie wiem jak można być takim ślepym manipulantem, chyba robisz tu za opłacanego trolla.

Już widzę jak czterosilnikowe latające mega fortece lądują na polu przy stodole robiącej za prowizoryczny hangar dla mechaników itd., a jak startują, wow =:P. Obudź się, to nie była gra komputerowa. Zbłaźniłeś się na cacy, byle pasowało do tej powstańczej mitologii z winnym za wszystko ZSRR. Po prostu, masz wyprany łeb.

Zresztą nawet gdyby tutaj założyć ogromną wolę Dzugaszwilego żeby pomóc tym wariatom którzy pluli mu w twarz, to pierwsze loty były możliwe w tej sytuacji dopiero najwcześniej w ostatnim tygodniu sierpnia, czyli nic by to zmieniło, bo wg. rzemiosła wojennego, pół sukcesu w powstaniu to zaskoczenie z nałożeniem silnego ognia z wielu kierunków, a ten element taktyki powstanie wyczerpało i kompletnie zmarnowało już w pierwszym tygodniu walki, a pod koniec sierpnia to Niemcy przystąpili do realizacji punktu B...

"Cały twój bełkot trafia do kosza bo ten jeden prosty fakt temu przeczy- najwyraźniej warunki były skoro jeden lot sie odbył."

tak, do Połtawy, a nie na lotnisko polowe tuż za pozycjami wojsk ACz, kaman niekamańcu ?. Znów ta twoja błazenada w której się pogrążasz. Samo dowództwo USAF nie było za tymi lotami, nawet bardziej przeciw od strony radzieckiej, bo miało ważniejsze strategicznie cele i nie widzieli sensu przeznaczać tyle środków na tak bezcelowe zadanie, bo kilku szaleńców wariatów bez jakichkolwiek konsultacji z Aliantami, a w szczególności z dowództwem wojskowym ZSRR tj. Stawką - które nawet wysłało do KG AK swoich łącznik, jednak tych odesłano z niczym, postanowili popełnić zbiorowe absurdalne samobójstwo mordując powstańców, mieszkańców i całe miasto, żeby pokazać ruskim jak są szurnięci, szkoda tylko, że na końcu nie popełnili honorowego seppuku, a dzisiaj ktoś nazywa tymi pomyleńcami polskie ulice, nawet w Warszawie, masakra.

" inne źródła podają znacznie większe liczby"

inne źródła dodają straty już w walkach na Pradze itd.

"mam wrażenie że ty już sie posrałeś "

mam wrażenie, że ty już to zjadłeś.

"Jakoś ominąłeś też temat rozkazu do armii radzieckiej mającej powstrzymywać posiłki AK zmierzające do stolicy."

Nie ominąłem wyżej, tylko z natury jesteś chyba ślepy jak kret, ale też sobie zupełnie tego nie wyobrażam na tym kierunku, skoro nawet z drugiej strony nie mogli się przebić, co było meldowane. Kolejna niepotrzebna rzeż i byś miał swój kolejny temat, jaki to ten zły Stalin jest zły i winny wszystkiemu, bo powinni posłać całą ACz za AKowcami, żeby tych hirosów swoim ciałem zasłaniali, tak by było, jak przewiduje po tym twoim toku chorego rozumowania =:D...

Zresztą żądanie takie jest cokolwiek niedorzeczne, gdyby tam stały wojska amerykańskie to też by ich nie przepuściły - takie są zasady.

autor: dyzma_, data nadania: 2015-08-12 16:31:46, suma postów tego autora: 2960

quduc

Stalin nie był Bogiem i cudotwórcą, żeby móc to nie wystarczy tylko chcieć, trzeba jeszcze mieć czym, czym nie miał, bo żadnych świeżych wojsk nie posiadał, a ciężkie walki jeszcze trwały przed Warszawą i to raczej po myśli Niemców. To była kompletna wina dowództwa KG AK które było kompletnie nierozeznane w tej sytuacji, albo celowo to pomijali, doskonale wiedząc jak jest.

Ofensywna na tym kierunku nie ruszyła zaraz po zakończeniu PW, tylko jeszcze wiele miesięcy minęło, a sama Warszawa pierwotnie nigdy nie była celem operacji nawet w założeniach - miała być ominięta i okrążona.

autor: dyzma_, data nadania: 2015-08-12 16:45:29, suma postów tego autora: 2960

Kochani wyzwoliciele

1937- szef NKWD Nikolaj Jezow wydal rozkaz 00485 rozpoczecia OPERACJI POLSKIEJ – zgladzenia Polakow z Ukrainy I Bialorusi SSovieckiej
Na podstawie rozkazu Jezowa – (wg DANYCH NKWD) w latach 1937 – 1938 ZAMORDOWANO:

111,091 Polakow mieszkajacych na terenach Ssovietskich
„Wyroki” smierci , przewaznie strzalem w tyl glowy wykonywano natychmiast

28,744 skazano na pobyt w obozach koncentracyjnych Gulagu

100,000 deportowano do Kazachstanu, Syberie i innych

autor: Rebel2, data nadania: 2015-08-12 17:21:26, suma postów tego autora: 3910

Złodziej jak to zwykle bywa u prawactwa:

gdy widzi, że wali się jego koncepcja, chwyta się 10-rzędnych szczegółów (lotniska czy rzekomy rozkaz sowiecki, którego i tak nikt nie zrealizował, chociażby z tego powodu, że odwody AK nadciągnęły z Kampinosu, czyli terenu okupowanego przez Nazi), zamiast posłuchać argumentów np. Zykhovitza, którego retoryka za ok. 10 lat będzie wśród prawactwa obowiązująca.

autor: szczupak, data nadania: 2015-08-12 23:39:01, suma postów tego autora: 3747

Rebel zmienia temat

Zaczyna ględzić o operacji polskiej. To już inna historia. Ze swojej strony przypomnę o wątpliwym rozwiązaniu i fizycznej likwidacji KPP. W partii z pewnością byli agenci nasłani przez piłsudczyznę, ale należało ich w miarę możliwości wyłapywać, a nie robić pogrom.
To wszystko nie zmienia faktu, że przeznaczony do eksterminacji naród polski (mała część miała zostać przy życiu) został ocalony od zagłady przez Armię Czerwoną. Gdyby zwyciężyła III Rzesza już by nas nie było. Nie byłoby na świecie Rebela, ani Dobrodzieja. Żyją dzięki Armii Czerwonej i mogą na nich pluć. Dla takich fanatycznych antykomunistów i rusofobów to ciężki cios - życie zawdzięczają ZSRR. Jak z tym żyć? Mogą pluć na groby tych, którzy za nich polegli, a fakt pozostanie faktem - nowe pokolenia rebelów i dobrodziejów przyszły na świat, bo Armia Czerwona wyzwoliła Polskę. Nic tej prawdy nie wymaże. A "operacja polska", Katyń i co tam chcesz jeszcze nie ma tu nic do rzeczy, to osobne tematy.

autor: Bartek, data nadania: 2015-08-13 10:45:42, suma postów tego autora: 2550

dyziu

na twój bełkot o braku możliwosći technicznych już odpowiadałem i nie chce mis ieę tego robić znowu. Możliwości techniczne były skoro jeden taki lot sie odbył. Twoje bajdurzenie nic tu nie pomoże.

>inne źródła dodają straty już w walkach na Pradze itd.


nie tylko.

> ale też sobie zupełnie tego nie wyobrażam na tym kierunku

nie dziwie się, nie masz chyba dużych zdolności mentalnych. Rozkaz dla armii czerwonej był jasny- przeszkodzić w pomocy powstańcom. Żadne pokrętne tłuamczenia tego nie zmienią.



@szczekaczu

jak zwykle dla siebie nie potrafisz sie odnieść do żadnego argumentu rzeczowo. Jestem w szoku!

autor: Dobrodziej Pracodawca, data nadania: 2015-08-13 18:02:09, suma postów tego autora: 2714

Cóż, żeby się do czegoś odnosić

to musiałbyś najpierw jakiś argument wysmażyć, Złodzieju. Bajki można komentować jedynie lekko i zwięźle.

autor: szczupak, data nadania: 2015-08-13 23:25:43, suma postów tego autora: 3747

Chlebodawco... skoro odbył się TYLKO JEDEN TAKI LOT,

to widać dla kolejnych lotów takich możliwości technicznych (i innych) nie było. Proste jak budowa cepa.
Nie dziwię się aliantom, że nas podrzucili Stalinowi. Mieć takich wybitnych "dobrodziejów" pod bokiem, w postaci "rządu londyńskiego"... mielibyśmy co rusz "powtórkę z rozrywki".
Warszawy i warszawiaków szkoda. Parszywców londyńskich trzeba było od razu powiesić, bo kula jest dla ludzi z honorem...
.

autor: Hyjdla, data nadania: 2015-08-14 00:25:58, suma postów tego autora: 5956

Bartus - tradycyjny proSSoviecki belkot

Tak sie sklada ze tym samym zawszonym bydlakom spod znaku sierpa i mlotka, ktorzy w 1937-38 mordowali Polakow w ramach Operacji Polskiej, wbili noz w plecy Polakom w ramach ukladu hitlerowsko SSovieckiego , odpowiedzialnym za zbrodnie Katynskie ty chcesz zachowac pomniki
Pomniki tych zbrodniarzy na zawsze znikna z Polski, a ty jak chcesz mozesz sobie wrocic do kacapolandu i tam stawiac pomniki wdziecznosci

autor: Rebel2, data nadania: 2015-08-14 03:51:20, suma postów tego autora: 3910

Dobrodziejku

nie dość, że twoją gównoargumentowiedze i myślenie życzeniowe rozwalono tutaj w drobny mak to jeszcze bezczelnie jak typowy troll temu zaprzeczasz.

"nie dziwie się, nie masz chyba dużych zdolności mentalnych. Rozkaz dla armii czerwonej był jasny- przeszkodzić w pomocy powstańcom. Żadne pokrętne tłuamczenia tego nie zmienią."

żadna armia na świecie nie przepuści uzbrojonych oddziałów przez swoje linie, wbij sobie to do głowy, a tym bardziej oddziałów nie podlegających jakimkolwiek ustaleniom na poziomie sztabów..., ale nawet hipotetycznie gdyby radzieckie dowództwo wykazało się bezgraniczną wolą wbrew wszelkim zasadom, absolutnie nic takiego nie mogło zmienić sytuacji PW, bo jedyne czego te oddziały mogły dostarczyć to MIĘSO ARMATNIE!, gdyby nawet nielicznym wycieńczonym z pustymi rękami udało się przedrzeć. Puknij się w ten trolowaty łeb i bądź trochę realistą, bo wojna to nie zabawki w piaskownicy dla fantastów.

autor: dyzma_, data nadania: 2015-08-14 10:00:33, suma postów tego autora: 2960

A jednak żyjesz bo wygrała Armia Czerwona rebelku

Nawet jeśli zgwałcili ci babkę, a dziadka akowca zastrzelili, jak psa.

Już na zawsze, czy ci się to podoba czy nie, do końca świata i jeden dzień dłużej faktem historycznym pozostanie to, że Armia Czerwona ocaliła naród polski od zagłady. Nic tego nie zmieni. Także zniszczenie pomników tych, którzy polegli za nas.

Pomniki Armii Czerwonej zostaną odbudowane. Pomniki reakcyjnego podziemia, anglosaskiej agentury zostaną zburzone. Prawda zwycięży.

autor: Bartek, data nadania: 2015-08-15 00:46:26, suma postów tego autora: 2550

logika budowy kacapskiego cepa

"..skoro odbył się TYLKO JEDEN TAKI LOT,to widać dla kolejnych lotów takich możliwości technicznych (i innych) nie było. Proste jak budowa cepa."

Zaprzestano lotow poniewaz pierwszy testowy sprawdzil sie w 100%
I dlatego na swiecie smieja sie z polskiej logiki

A moze Stalin poprostu nie docenil wyzszosci technologii zachodniej i wyrazil zgode na ten pierwszy lot w nadzieji na totalna porazke, a kiedy okazalo sie ze technicznie jest to mozliwe , swiadomie i celowo storpedowal nastepne nie wydajac zgody na ladownie alianckich samolotow

Proste jak budowa amerykanskiego cepa



autor: Rebel2, data nadania: 2015-08-15 02:25:58, suma postów tego autora: 3910

dyziu

jak na razie to twoje brednie nie wytrzymały zderzenia z faktami.

>żadna armia na świecie nie przepuści uzbrojonych oddziałów przez swoje linie,

to po co osobny rozkaz? bez rozkazu by chyba też nie przepuścili.
Sprawa jest prosta, i żadne talmudyczne pokrętne usprawiedliwienia nie pomogą. Treść not dyplomatycznych ZSRR jest jasna. Treść rozkazów jest jasna. ZSRR było absolutnie przeciwne pomocy powstaniu, i gdzie mogło tam nie dopuszczało do pomocy innych.
Żadne płacze o braku lotnisk (nieprawdziwe, jak dowodzi chooćby ten pojedynczy lot któy sie odbył) o niechęci dowódzów sił lotniczych i inne śmieszne bajeczki które prawisz tego nie zmienią



@Hyjdla

>Chlebodawco... skoro odbył się TYLKO JEDEN TAKI LOT,
>to widać dla kolejnych lotów takich możliwości technicznych (i innych) nie było.

brak słów. Pomyśl jeszcze raz. Albo poproś kogoś żeby ci wytłumaczył. Gdyby nie było możliwości technicznych (co kłamliwie zarzuca dyzio), to nawet jeden lot nie mógłby się odbyć. Skoro jeden lot sie odbył to możliwości techniczne musiały być. To ze nie odbyły sie inne loty jest już sprawą czystą polityczną. Zresztą dokładnie potwierdzają to noty dyplomatyczne gdzie w powodzie odmowy ZSRR nie wspomina słówkiem o braku lotnisk, a jasno mówi że są przeciwni powstaniu.


@szczekaczu
>to musiałbyś najpierw jakiś argument wysmażyć

znowu zabrakło zdolności czytania? argumenty są na początku tej dyskusji. Ale ok, skoro nie możesz odnaleźć to przybliżę:

-ZSRR celowo utrudniło zachodnim aliantom zrzuty zaopatrzenia dla powstańców poprzez odmowę udostępnienia swych lotnisk. Mimo że wcześniej udostępniali lotniska dla zachodnich samolotów atakujących pozycje niemieckie. W notach dyplomatycznych wyrażających odmowę jasno określili powód- są przeciwni powstaniu.
-rozkaz wydany armii ZSRR specyficznie nakazujący nie dopuścić do tego by powstanie otrzymało posiłki z zewnątrz, od grup spoza Warszawy

Obydwa fakty pokazują jakimi "sojusznikami" było dla Polski ZSRR- wolące pomóc nazistom niż powstaniu


autor: Dobrodziej Pracodawca, data nadania: 2015-08-15 10:30:59, suma postów tego autora: 2714

Dobrodziejku

"to po co osobny rozkaz? bez rozkazu by chyba też nie przepuścili. "

z rozkazem i bez rozkazu nikt by ich nie przepuścił, rozkaz mógł wynikać z obecności kościuszkowców... Nie zmienia to faktu, że jedyne co mogli dostarczyć do Warszawy to MIĘSO ARMATNIE i nic więcej, zakładając, że komukolwiek udałoby się przedrzeć przez linię frontu, co jest tylko Twoją czystą fantazją!.

"Żadne płacze o braku lotnisk (nieprawdziwe, jak dowodzi chooćby ten pojedynczy lot któy sie odbył) o niechęci dowódzów sił lotniczych i inne śmieszne bajeczki które prawisz tego nie zmienią"

ale TY jesteś betonowy troll, ile razy można powtarzać, że taki lot nawet przy bardzo dobrej woli ZSRR (Dżugaszwilego) mógł odbyć się najwcześniej pod KONIEC SIERPNIA (czyli de facto za późno), a odbył się kilka tygodni później w kierunku nie do końca "sprawnej" Połtawy (byli w stanie odebrać najwyżej jeden taki duży lot z małym zapasem) i okazał się kompletnie nieskuteczny!!!, dlatego wbrew twojej wierze to właśnie drogą lotniczą ZSRR dostarczył najwięcej pomocy PW, oddaj lepiej hołd tym lotnikom ZSRR, poniał ?. Czy jesteś tak TĘPYM! trollem żeby pojąć realną mechanikę ?. Dlaczego dopiero pod koniec sierpnia, bo PW wybuchło w tajemnicy przed Aliantami, bez jakichkolwiek ustaleń typu (chamskie, za dwa miesiące robimy powstanie, przygotujcie dostawy itp.), w tajemnicy przed ZSRR, przeciw ZSRR, co wynikało ze słów Mikołajczyka w Moskwie, wbrew planom wszystkich Aliantów, baa, nawet w tajemnicy przed Warszawiakami.

Śmieszne bajeczki opowiadasz, człowieczku. Pomódl się lepiej za tych pomyleńców i psycholi z rządu londyńskiego, może twój bóg im wybaczy, bo Polacy nigdy nie powinni zapomnieć kim byli naprawdę...

autor: dyzma_, data nadania: 2015-08-17 10:02:15, suma postów tego autora: 2960

Pomyślałam jeszcze raz...

i pomyślałam o Smoleńsku, gdzie też były odpowiednie warunki techniczne, a jednak wykonano o JEDEN LOT ZA DUŻO. Bo decydują przede wszystkim ludzie, w tamtej wojnie - sowieccy i alianccy.
Portalowi dobrodzieje i jankeskie poloki z uporem maniaków będą śledzić radzieckie noty dyplomatyczne, bo nie mają dostępu do alianckich. Będą urągać tej "kacapskiej hołocie", a słowem się nie zająkną, co o straceńczym powstaniu i jego zleceniodawcach sądzili alianci. A sądzili dokładnie do samo, co Stalin.
Alianci wykonali TEN JEDEN LOT, bo MOŻE chcieli przećwiczyć taki ekstremalny lot w warunkach bojowych? Taka gratka mogła się już nie powtórzyć... i się nie powtórzyła. Wykonali, zrzucili jedzonko, karabiny i pigułki, które prawie w całości przechwycili nasi upa-kraińscy pobratymcy słowiańscy... i dali sobie spokój. Po co tracić sprzęt i ludzi?
Ten JEDEN JEDYNY LOT w powstańcach wzbudził niepotrzebne nadzieje a potem rozgoryczenie. Natomiast u "potomności", tej post-londyńskiej, zapisał się jako heroiczny akt wparcia dla powstania, storpedowany przez wrednych stalinowców.
Brak słów.
Powtórzę: półgłówków londyńskich należało powiesić najpóźniej dzień po kapitulacji powstania, skoro tchórze sami nie wpakowali sobie kulki w łeb.
.

autor: Hyjdla, data nadania: 2015-08-17 15:45:07, suma postów tego autora: 5956

Złodzieju, powtarzasz się bez najmniejszego sensu.

To że Sowiety nie wsparły PW, akurat z ich kacapskiego punktu widzenia było oczywiste. Rzecz w tym, że także w niczym nie przeszkodziły w jego przebiegu. PW było skazane na klęskę w momencie wybuchu i lepiej się z tym pogódź, bo prawactwo do tego zdania coraz częściej się przychyla.

autor: szczupak, data nadania: 2015-08-20 23:55:15, suma postów tego autora: 3747

Dodaj komentarz