Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Komentarze czytelników portalu lewica.pl
... mowa nienawiści w czystej postaci.
Akurat dziś mija 10. rocznica jak najbogatszy Polak odszedł do Krainy Wiecznych Zysków...
Bardzo niepokojące, niedemokratyczne i stygmatyzujące prawo...
"Kiedy przyszli po Żydów, nie protestowałem. Nie byłem Żydem.
Kiedy przyszli po komunistów, nie protestowałem. Nie byłem komunistą.
Kiedy przyszli po socjaldemokratów, nie protestowałem. Nie byłem socjaldemokratą.
Kiedy przyszli po związkowców, nie protestowałem. Nie byłem związkowcem.
Kiedy przyszli po mnie, nikt nie protestował. Nikogo już nie było".
Por.: http://lewica.pl/index.php?id=21876
to straszne że ugrupowania globalistyczno-militarystycznej ekstremy wprowadzają takie przepisy, swoją drogą jednym z filarów nazizmu była nienawiść do Słowian, w tym rusofobia. Czy rządzący ekstremiści rusofobiczni też zostaną pociągnięci do odpowiedzialności. Swoją droga autor bardziej boi sie o bezideowych socjaldemokratów niż o komunistów, chociaż to oni będą celem ataku.
Co ten tekst ma wspólnego z rusofobią? Chyba że sam jesteś rusofilem. Co sprawia że nim nadal jesteś, mimo trwającej od wielu alt nacjonalistycznej, militarystycznej, antypostępowej polityki putinowskiej Rosji?
antykomunizm łaczy się często z rusofobią, stosuje się proste i nie prawdziwe równanie ZSRR=Rosja. Co do ustawy to typowa broń globalów prawicowych suwerenistów nazywają nazistami a lewicowych komunistami. Czeska partia komunistyczna jest jedyną partią komunistyczną Europy Wschodniej która zachowała realne poparcie, nie przefarbowała się. Większość wschodnioeuropejskich partii komunistycznych po 1989 przefarbowała się na socjaldemokratów a faktycznie socjalliberałów i (neo)liberałów
"absurdalne, szkodliwe i intelektualnie kompromitujące porównania komunizmu do nazizmu"
🤣🤣🤣🤣🤣🤣
Rzeczywiście, zważywszy że komunizmy wszelkiej maści mają więcej ofiar na rozkładzie niż nazizm jest to absurdalne
Rusofila oburza wszystko co nie jest zachwytem dla rosji. Tak samo dla islamisty każdy który nie ma na guza od walenia łbem w dywanik jest islamofobem...
Nie ma prostego znaku równości pomiędzy całymi narodami/społeczeństwami, a ich politycznymi władzami i przywódcami. Choć mogą się oni cieszyć poparciem części, a niekiedy nawet połowy lub większości danego społeczeństwa. Ale poparcie też często przemija.
Mam wrażenie, że to właśnie wy nie chcecie odróżniać ZSRR od putinowskiej Rosji, która w dużej mierze jest wręcz jego przeciwieństwem. Jakoś zrozumiałe sympatie do komunistycznego ZSRR bezrefleksyjnie przerzucacie na twór państwowy, który wcale nie jest jego spadkobiercą ideowym. Jest zaś spadkobiercą carskiej Rosji. To niezmiennie pozytywne nastawienie do Rosji (z trudem) można zrozumieć w przypadku mieszkańców krajów z Trzeciego Świata. totalnie zaskakuje w Europie Wschodniej, tak mocno doświadczonej przez agresywną politykę Rosji już od XVII wieku aż do dziś.
Z dwojga złego wolę już nawet bardzo daleki od ideału ZSRR (poza czasem stalinizmu!) niż autorytarny,prawicowy, neoimperialistyczny Putinland.
Nazizm/faszyzm to tylko stadium kapitalizmu, więc jeśli mówić o liczbie ofiar , to nikt nie przebije kapitalizmu. Samo ludobójstwo w Kongu od 1885 do 1908 to ok 10 mln ofiar, ludobójstwo Herrero ponad 100 000 ofiar (jedne z pierwszych obozów koncentracyjnych), co należy podkreślić pierwsze obozy koncentracyjne tworzyli brytyjczycy i niemcy, kraje gdzie rozwijała się eugenika, ludobójstwo w Libii 1929-34 ponad 100 000, Wielki Głód w Indiach 1876 to 5,5 mln, głód w Bengalu 1935 7 mln ofiar, ludobójstwo w Gwatemali w latch 70-80 150 tysięcy, wywołana przez Brytyjczyków epidemia opium w Chinach to co naj miej 10 mln .........
warto przeczytać: Schwarzbuch Kapitalismus – Ein Abgesang auf die Marktwirtschaft Robert Kurz, Le Livre noir du capitalisme, Le Livre noir du colonialisme tam jest wszystko dokładnie opisane
"Z dwojga złego wolę już nawet bardzo daleki od ideału ZSRR (poza czasem stalinizmu!) niż autorytarny,prawicowy, neoimperialistyczny Putinland."
Słusznie.
Choć tak naprawdę Rosja Radziecka i następny ZSRR - już od samego początku, a zwłaszcza po 1921 r., nosiła w sobie pewne wyraźne ślady i pozostałości tak wtedy nienawidzonego i obalonego caratu, nawet pomimo fizycznego zgładzenia carskiej rodziny. I wielkoruskiego szowinizmu. Chociażby pod postacią wiodącej, autorytarno-totalitarnej, roli przywódców partyjnych i państwowych oraz ośrodka decyzyjnego w Moskwie. Poczynając od okresu przywództwa Lenina, mimo że deklaratywnie odcinał się on od rosyjskich tradycji nacjonalistycznych i opowiadał za narodowymi republikami radzieckimi. Ale przecież też podporządkowanymi Rosji. Oczywiście za Stalina przybrało to najbardziej dosadną, wynaturzoną i krwawą postać.
Moim zdaniem, okres późniejszych rządów Chruszczowa mógł wydawać się jeszcze - stosunkowo - korzystny dla szerokich mas społecznych, gdyż zwrócono wtedy większą, niż za poprzedników, uwagę na ich potrzeby socjalne oraz konsumpcyjne. Rozwinięto np. szeroko zakrojone programy budownictwa mieszkaniowego. Sam ZSRR miał w sobie oczywiście pewne pierwiastki prospołeczne, ale też wiele wypaczeń. Była to jedynie zadeklarowana próba "drogi do komunizmu", w praktyce jednak pełna upadków... Podobnie, choć w nieco inny sposób, było z maoizmem w Chinach itd.
Dość szybko doszło do utrwalenia się kapitalizmu państwowego. A po rządach Gorbaczowa, który same hasła miał początkowo może nawet i dobre - do restauracji ordynarnego kapitalizmu. I to w formie oligarchiczno-mafijnej, "pod skrzydłami" starych-nowych służb oraz imperialistycznego państwa. Na co słusznie uwagę zwraca V.C. Niemniej, Ukraina także była i jest państwem oligarchicznym. A w wojnie między tyranami życie tracą zwykli ludzie...
A swego rodzaju autorytaryzmu doświadczamy także i w Polsce (i w wielu innych krajach świata tzw. zachodniego) pod kolejnymi rządami. Nawet jeśli ma miejsce w zawoalowanej formie.
A odtworzeniu się mechanizmów wyzysku w państwach określających się jako socjalistyczne pisałem ostatnio tutaj:
http://lewica.pl/forum/index.php?fuse=messages.33115
"A swego rodzaju autorytaryzmu doświadczamy także i w Polsce (i w wielu innych krajach świata tzw. zachodniego) pod kolejnymi rządami. Nawet jeśli ma miejsce w zawoalowanej formie."
Jak widzę, co wyprawiają kaczyści, konfiarze i brauniści to mam ochotę powiedzieć, że II Bereza Kartuska by się przydała - tym razem nie dla każdych przeciwników politycznych, ale takich, którzy z ksenofobii uczynili sobie drogę dojścia do władzy. Łączne poparcie dla tych podżegaczy nienawiści to 50%. Miał kiedyś rację Tusk pisząc, że "polskość to nienormalność". Szkoda, że z tą nienormalnością raczej nie walczy, poza sprzątnięciem chłopców Bąkiewicza. Niestety polska prawica uczyniła z polskiego ludu (zwłaszcza z jego młodo-męskiej części) stado rasistów - czy to w garniturach, czy to z kibolską łysiną. Ci z łysiną stosują wobec obcokrajowców zasadę zbiorowej odpowiedzialności i kierowane ataki. Policja stać powinna dziś przede wszystkim na wszelkiego rodzaju dworcach, blisko przystanków, na ulicach i osiedlach, gdzie widać więcej obcokrajowców. Zwykli policjanci winni dostać rozkazy od przełożonych. Te rozkazy są ważniejsze niż własne poglądy polityczne policjantów (na ogół dość bliskie kibolskim), które to trzeba re-edukować, zreformować ...