Warszawa - Dyskusja o anarchizmie

Warszawa: Dyskusja o anarchizmie

[2007-04-12 17:40:13]

Debata zorganizowana przez "Krytykę Polityczną" była odkrywcza pod jednym względem. Okazało się, że "lewicowy" salon, uznał anarchizm po prostu za nieco dziwaczną odmianę liberalizmu.

Nic to, że istnieją anarchosyndykalistyczne związki zawodowe, że anarchiści prowadzą działalność społeczną. Dla Kazimiery Szczuki i jej podobnych anarchiści są głównie grupą ludzi mogącą w imię idei wystawać na mrozie i uczestniczyć w demonstracjach. Oczywiście w podtekście po to, aby różni politykierzy i politykierki, którym wcale nie zależy na zmianach, mogli dzięki ich działaniu sie wypromować.

Jakby na potwierdzenie tych słów Kazimiera Szczuka ucięła dyskusje i niecierpiącym sprzeciwu tonem zaprosiła anarchistów na odbywającą się właśnie pod Sejmem demonstrację "w obronie konstytucji" (jak wiadomo, anarchizm polega przecież na obronie porządku prawnego), na której oczywiście była jedną z "gwiazd" medialnych.

Piotr Ciszewski

Pikieta przed Sejmem, na którą zapraszała Kazimiera Szczuka, nie była "w obronie konstytucji"; jej tytuł brzmiał "w obronie życia kobiet", co nie powinno być kontrowersyjne dla anarchistów.

Trudno mi dopatrzyć się czegoś złego w tym, że Szczuka na pikiecie "była jedną z gwiazd medialnych" oraz że nawoływała anarchistów do tego, by w niektórych sprawach popierali to samo co politycy czy organizacje pozarządowe. Zapewne znanej publicystce da się ze stanowiska lewicowo-anarchistycznego postawić wiele zarzutów. Tutaj jednak nie zostały one postawione.

Katarzyna Szumlewicz

Kilkadziesiąt osób wzięło wczoraj udział w zorganizowanej w Warszawie przez pismo "Krytyka Polityczna" dyskusji nad książką Piotra Laskowskiego "Szkice z dziejów anarchizmu".

Oprócz autora w spotkaniu wzięli udział historyk idei Daniel Grinberg, Ewa Majewska z portalu Indymedia oraz Marek Piekarski z poznańskiej Federacji Anarchistycznej oraz Kolektywu Rozbrat.

Spotkanie prowadziła Kazimiera Szczuka.

Laskowski stwierdził, że jego książka była próbą przybliżenia ruchu, który jest stosunkowo mało znany, choć wiele jego idei, które powstały w XIX wieku, nadal zachowuje aktualność.

Daniel Grinberg stwierdził, że obecnie anarchizm w takim rozumieniu, w jakim występował historycznie, już nie istnieje. Dodał, że obecni anarchiści myślą tak naprawdę w kategoriach liberalnych, a nie rewolucyjnych. Zmiana w ruchu miała się dokonać na fali europejskich wydarzeń 1968 roku.

Jego twierdzenie podtrzymała Kazimiera Szczuka, mówiąc że anarchiści wpisują się w szeroki nurt wolnościowy. Według niej są oni dziś sojusznikami organizacji pozarządowych.

Marek Piekarski powiedział natomiast, że obraz ten wcale nie jest prawdziwy i anarchizmu nie można mylić z subkulturą punk, a anarchiści podejmują obecnie wiele działań społecznych, między innymi włączając sie w tworzenie związków zawodowych.

Ewa Majewska zwróciła uwagę na elementy światopoglądowe myśli anarchistycznej, takie jak walka o wolne szkolnictwo czy anachofeminizm. Zaznaczyła, że wśród obecnych anarchistów bardzo różne są strategie podejścia do kwestii światopoglądowych.

Piotr Ciszewski