Wyniki badań: Dolnośląscy działacze SLD mają poglądy prawicowe (akt.)

[2008-11-14 21:52:18]

Wyniki badań nie dziwią. Jeśli zrobi się trzy zwroty w lewo, to dokona się zwrotu w prawo. SLD dokonuje tej sztuki od lat.

Ciekawie mogłyby też wyglądać wyniki sondażu, kogo za idola lewicy uważają działacze SLD. Wygrałby zapewne Jaruzelski, Gierek, a bardziej pragmatycznie nastawieni działacze wskazaliby pewnie lokalnego lidera Sojuszu. Rewolucjoniści, czy historyczni działacze społeczni nie przekroczyliby pewnie progu błędu statystycznego.

Oczywiście możemy założyć, że wynik rzeczywiście sondażu to skutek poczucia humoru działaczy SLD. W końcu od lat w Sejmie dowcipkują o tym że są prospołeczni, antywojenni, a ostatnio nawet opowiedzieli się przeciwko tarczy antyrakietowej.

Piotr Ciszewski

Wyniki badań wbrew pozorom nie stanowią zaskoczenia. Z drugiej jednak strony gdyby zbadać poglądy i zachowania działaczy innych organizacji lewicowych to ich wyniki również nie zgadzałaby się z kanonem lewicowości. Stosunek do historii i praw obywatelskich to dziedziny, w których znaczna część "radykalnych" lewicowców ma poglądy dosyć niejednoznaczne.

Bartosz Machalica

Ciekawi mnie szczerze, jaki to "stosunek do historii" należy zdaniem Bartka Machalicy do "kanonu lewicowości"... Wiem natomiast z pewnością, że poważne traktowanie praw obywatelskich jest niekompatybilne z peanami na cześć reżimu Jaruzelskiego.

Postkomunistyczna polityka historyczna, sprowadzająca się do pustego sentymentu za PRL, kultu "realizmu politycznego" i "silnej ręki", odchodzi powoli w przeszłość wraz z formacją, która ją stworzyła. Czynienie lewicy pozaparlamentarnej zarzutu z tego, że jest wolna od tej przypadłości, wydaje mi się niepoważne.

Adrian Zandberg

Po pierwsze należy odróżnić "peany na cześć Generała" od analizy konkretnej sytuacji historycznej. Na początku lat 80. alternatywą wobec stanu wojennego była powtórka z rzezi wysławianej przez Jarosława Marka Rymkiewicza. Po prostu: "...ludzie sami tworzą swoją historię, ale nie tworzą jej do woli. Nie w wybranych przez siebie okolicznościach lecz w takich w jakich się bezpośrednio znaleźli, jakie zostały im dane i przekazane...". Historia Polski powinna uczyć, że często wybór "mniejszego zła" jest wyborem koniecznym. To nie jest slogan. To wyraz odpowiedzialności za tych, których życiem - co pokazała historia Polski - nader często się szafuje.

Z kwestią tą wierze się bezkrytyczne przyjmowania przez część pozaparlamentarnej lewicy IPN-owskiej wizji historii. Można różnić się w ocenie stanu wojennego. To spór, wbrew pozorom, ciekawy a ja zawsze szanowałem i będę szanował stanowisko Adriana Zandberga. Ale przyjmowanie, że punktem zwrotnym historii Polski była rzekoma współpraca Lecha Wałęsy z SB na początku lat 70. jest zwyczajnie niemądre. To proste powtarzanie tez zawartych w przedmowie prezesa Kurtyki do książki "SB a Lech Wałęsa".

Po trzecie, zamykając watek "lustracyjny". Problemem polskiego kapitalizmu jest jego kształt i konsekwencje społeczne. A nie to z jakimi służbami współpracował w latach 80. ten czy inny późniejszy kapitalista. Zresztą tę lekcję, po lekturze "Klęski Solidarności" Davida Osta, lewica już chyba przerobiła.

Bartosz Machalica

Szczerze mówiąc, nie zdarzyło mi się poznać działacza lewicy pozaparlamentarnej, wierzącego iż perypetie młodego Wałęsy rozstrzygnęły o kształcie polskiej transformacji. Heroiczna walka z bliżej nieznanymi lewicowymi fanami takiej wizji wydaje mi się pozbawiona głębszego sensu.

Zupełnie inną kwestią jest kwestia uwłaszczenia nomenklatury czy udziału ludzi PRLowskich służb specjalnych w budowie polskiego kapitalizmu. Kształt polskiego kapitalizmu nie wziął się z powietrza - był funkcją rozbicia ruchów społecznych i braku lewicy na scenie politycznej. Postkomuniści byli w stanie zająć miejsce lewicy dzięki potędze finansowej i organizacyjnej. Zawdzięczali ją w dużym stopniu powiązaniom z nomenklaturowym biznesem, którego interesy reprezentowali. Ignorowanie tych uwarunkowań wydaje mi się nieprzesadnie spójne z metodą myśliciela, na którego Bartek powołuje się w komentarzu powyżej.

Adrian Zandberg

Centrum Badań nad Życiem Politycznym Wolnego Uniwersytetu w Brukseli przy współpracy z Instytutem Politologii Uniwersytetu Wrocławskiego przeprowadziło badania mające na celu określenie poglądów politycznych delegatów na regionalne zjazdy SLD na Dolnym Śląsku.

72 proc. pytanych jest za współpracą z partiami liberalnymi.

71 proc. pytanych sprzeciwia się legalizacji miękkich narkotyków.

67 proc. pytanych popiera elastyczne formy zatrudnienia jako najlepszy sposób walki z bezrobociem.

63 proc. pytanych uważa, że im mniej państwo interweniuje w gospodarkę, tym lepiej dla ekonomii.

60 proc. pytanych deklaruje, że chodzi do kościoła.

48 proc. pytanych jest przeciwko legalizacji związków osób tej samej płci.

42 proc. pytanych chce przywrócenia kary śmierci.

42 proc. pytanych uważa, że szkoła powinna uczyć przede wszystkim dyscypliny.

35 proc. pytanych opowiada się za podatkiem liniowym.

28 proc. pytanych uważa homoseksualizm za sprzeczny z naturą.

Nie jestem tym zaskoczony, ale nie zmienia to faktu, że mamy problem. W XXI wieku zatarły się granice między tradycyjną lewicą i prawicą. Musimy jeszcze raz zastanowić się, jaka powinna być współczesna lewica - skomentował wyniki badań szef dolnośląskiego SLD, Janusz Krasoń.

W rezultaty sondażu nie wierzy wiceszef regionu 26-letni Patryk Wroński: Albo ktoś się pomylił, albo działacze nie potraktowali tych badań serio. Jeśli jednak takie poglądy funkcjonują w SLD, to jest to bardzo niepokojące. Czeka nas poważna dyskusja na temat tego kim jesteśmy i o co walczymy.

W przyszłym tygodniu wyniki ogólnopolskich badań mają być przedstawione władzom krajowym SLD.

Dominik Kaczmarski

lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:

Zandberg w Częstochowie!: Częstochowa, Plac Biegańskiego; 14 maja (środa), godz. 12:00
Wsparcie na rzecz funkcjonowania projektu Czerwony Goździk: https://zrzutka.pl/evh9hv; Do 18 maja
Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza: Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze; od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
Fotograf szuka pracy (Krk małopolska): Kraków
Socialists/communists in Krakow?: Krakow
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym: Discord; Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP: Polska; Teraz
Szukam książki

Więcej ogłoszeń...

14 maja:

1771 - W Newtown urodził się Robert Owen, walijski działacz socjalistyczny, pionier ruchu spółdzielczego.

1906 - Członek OB PPS Baruch Szulman dokonał w Warszawie udanego zamachu bombowego na podkomisarza policji carskiej N. Konstantinowa. Podczas ucieczki z miejsca zdarzenia został zastrzelony.

1920 - W Warszawie rozpoczął się I Kongres Klasowych Związków Zawodowych.

1940 - W Toronto zmarła Emma Goldman, teoretyczka anarchizmu, bojowniczka o prawa kobiet, uczestniczka Rewolucji Rosyjskiej 1917 roku i Hiszpańskiej 1936 roku.

1943 - W Sielcach nad Oką sformowano 1. Dywizję Piechoty im. Tadeusza Kościuszki.

1944 - Nierozstrzygnięta bitwa pod Rąblowem pomiędzy polsko-radzieckimi oddziałami partyzanckimi a wojskiem niemieckim.

1988 - W Hadze zmarł Willem Drees, holenderski polityk Partii Pracy (PvdA), 1948-58 - premier Holandii.

1999 - Malam Bacai Sanhá (PAIGC) został prezydentem Gwinei Bissau.

2022 - USA: 18-letni zwolennik białej supremacji Payton Gendron otworzył ogień do czarnoskórych osób przebywających w supermarkecie w Buffalo w stanie Nowy Jork, zabijając 10 i raniąc 3 z nich, po czym oddał się w ręce policji.

Lewica.pl na Facebooku

Paulina Kowalska: Pomoc socjalna? A obrączka jest?

Tomasz Markiewka: O stanie polskiej lewicy - część druga

Tomasz Markiewka: O stanie polskiej lewicy - część pierwsza

Katarzyna Przyborska: Czerwony Bór musi być biały. Tego wymaga polska wrażliwość

Mateusz Stolarz: Prezydent z plantacji bananów. Elity, przemoc i nowa twarz prawicy

Tomasz Markiewka: Tylko obniżka składki zdrowotnej czy już psucie państwa?

Wyniki badań: Dolnośląscy działacze SLD mają poglądy prawicowe (akt.)

lewica.pl w telefonie

14 maja: