Ukraina - Parlament o zatruciu Juszczenki

Ukraina: Parlament o zatruciu Juszczenki

[2004-09-23 15:28:21]

Ukraińska Rada Najwyższa zdecydowała o powołaniu specjalnej komisji, która zbada sprawę domniemanej próby otrucia Wiktora Juszczenki, kandydata opozycji na stanowisko prezydenta. Uchwałę poparli niemal wszyscy deputowani, tak opozycji, jak i frakcji wspierających rząd i administrację prezydenta Leonida Kuczmy.

Osobne dochodzenia w tej sprawie prowadzą prokuratura i Służba Bezpieczeństwa Ukrainy. Juszczenko podczas wystąpienia w Radzie Najwyższej powiedział jednak, że nie wierzy, żeby prokuratura mogła cokolwiek wyjaśnić, skoro to ukraińskie władze stały za próbą jego otrucia. Ekipa prezydenta Kuczmy kategorycznie odrzuca te oskarżenia.

Po raz pierwszy próbę otrucia kandydata opozycji sztab Juszczenki zarzucił władzom pod koniec zeszłego tygodnia. 18 września podczas wyborczego wiecu sam kandydat powtórzył oskarżenia, deklarując jednocześnie, że opozycja nie dopuści do sfałszowania wyborów.

Juszczenko zaniemógł 6 września, skarżył się m.in. na bóle głowy i brzucha. Po kilku dniach dniach nieskutecznej terapii zaleconej przez lekarzy ukraińskich, którzy rozpoznali u niego grypę, zdecydował się na leczenie w wiedeńskiej klinice Rudolfinerhaus. Tamtejsi specjaliści zdiagnozowali jego stan jako rezultat zatrucia substancjami, które "na ogół nie wchodzą w skład artykułów spożywczych". Jednocześnie stwierdzili, że nie potrafią dokładnie zidentyfikować źródła infekcji, gdyż od jego spożycia upłynęło już zbyt dużo czasu.

Wybory prezydenckie na Ukrainie odbędą się 31 października. Według ostatnich sondaży faworytami są Wiktor Juszczenko, cieszący się 34 proc. poparcia oraz Wiktor Janukowycz, obecny premier, na którego głosować zamierza 29 proc. wyborców. W drugiej turze na więcej głosów może liczyć Juszczenko.

Juszczenko reprezentuje centroprawicową opozycję, jest szefem największej obecnie frakcji parlamentarnej "Nasza Ukraina". Jego program zakłada liberalizację gospodarki i prozachodni kurs w polityce zagranicznej. Ze strony tzw. obozu władzy często padają zarzuty, że Juszczenko reprezentuje interesy Zachodu, a zwłaszcza Stanów Zjednoczonych. Sam kandydat zapowiada, że gdy zwycięży, wycofa z Iraku ukraiński kontyngent - 1,8 tys. Ukraińców służy w dowodzonej przez Polskę brygadzie międzynarodowej. Komentatorzy "Gazety Wyborczej" uznali tę zapowiedź za pustą obietnicę wyborczą podyktowaną faktem, że 70 proc. ukraińskiego społeczeństwa sprzeciwiało się wojnie z Irakiem.

Marek Tobolewski

lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:

Michał Peno: Demokracja sterowana pilotem „środkowego wyborcy”

Paulina Kowalska: Pomoc socjalna? A obrączka jest?

Tomasz Markiewka: O stanie polskiej lewicy - część druga

Tomasz Markiewka: O stanie polskiej lewicy - część pierwsza

Katarzyna Przyborska: Czerwony Bór musi być biały. Tego wymaga polska wrażliwość

Mateusz Stolarz: Prezydent z plantacji bananów. Elity, przemoc i nowa twarz prawicy

Ukraina: Parlament o zatruciu Juszczenki

lewica.pl w telefonie

20 maja: