Ptaszek: Rzecznik praw(icy)

[2006-02-13 18:05:05]

Kara śmierci powinna obowiązywać w polskim kodeksie, a prawa człowieka to obraz świata, który nie istnieje – takie poglądy wyrażał jeszcze niedawno nowy Rzecznik Praw Obywatelskich.

Urząd Rzecznika powstał w 1987 roku. Od roku 1997 Konstytucja RP jednoznacznie definiuje cel jego istnienia: „RPO stoi na straży wolności i praw człowieka i obywatela (...)”. Rzecznika, na pięcioletnią kadencję, wybiera Sejm za zgodą Senatu. Nie może on zajmować żadnego innego stanowiska, należeć do partii politycznej oraz prowadzić sprzecznej z godnością urzędu działalności publicznej. Do tej pory cztery osoby pełniły tę funkcję: Ewa Łętowska, Tadeusz i Adam Zielińscy oraz Andrzej Zoll, który powinien zwolnić urząd w czerwcu 2005 roku. W parlamencie minionej kadencji jedyny kandydat, prof. Andrzej Rzepliński, uzyskał poparcie Sejmu, ale już nie Senatu. Dopiero teraz udało się, poniekąd parlamentarną łobuzerią, wybrać nowego, pełnoprawnego RPO. Urząd objął dr Janusz Kochanowski, zgłoszony przez PiS. Przyjrzyjmy się dokładniej jego osobie, bo ta kandydatura na tę, jednak specyficzną funkcję, powinna była budzić wiele wątpliwości.

Prawnik, dyplomata. Wykładowca Uniwersytetu Warszawskiego, na początku lat 90. ekspert Senackiej Komisji Praw Człowieka i Praworządności, później konsul generalny w Londynie. W międzyczasie doradca w różnych instytucjach państwowych. Członek organizacji prawniczych, zawodowych, klubów w Polsce i zagranicą. Od 2000 roku prezes Fundacji „Ius Et Lex” (Sprawiedliwość i Prawo). Politycznie dr Kochanowski związany jest od lat z Prawem i Sprawiedliwością. Czasami oficjalnie, czasami nie. Na kilka miesięcy przed wyborami stał się niemalże dyżurnym komentatorem telewizyjnym działań centrolewicy. Prawie zawsze była to krytyka. Nikogo pewnie nie zdziwi, że niezwykle zbieżna z prezentowanymi opiniami przez PiS-owców.

Warto przypomnieć nadgorliwość, jaką wykazał, donosząc na Józefa Oleksego do prokuratury o znieważeniu sądu. Oleksy nazwał wówczas farsą wyrok w swojej sprawie lustracyjnej. Jakkolwiek by tego nie oceniać, nasz bohater zawsze występował w roli „bezpartyjnego autorytetu” w kwestiach prawnych. Tyle że fakty są jednoznaczne. 3 lata temu był kandydatem PiS-u na sędziego Trybunału Konstytucyjnego. Nie udało się. W wyborach do Parlamentu Europejskiego startował z listy tej samej partii. Również bez sukcesu. Współpracował z Lechem Kaczyńskim, kiedy ten był ministrem sprawiedliwości. Czy trzeba więcej dowodów na potwierdzenie „bezpartyjności”? Obecnie mamy kolejny – kandydat Kaczyńskich na RPO.

Zwrócimy jednak uwagę na kilka wypowiedzi pana doktora, prezentujących jego poglądy. „(...) to, co obserwujemy, to jest inflacja praw człowieka. (...) Zapisujemy (w nich – red.) jakiś wyidealizowany obraz świata, który nie istnieje” – mówił ponad rok temu w katolickiej telewizji Puls. Rodzi się zdziwienie? Spójrzmy dalej: „Prawa człowieka (...) stanowią jakieś opium dla ludu. (...) ono mówi coś, czego w rzeczywistości nie ma i czego być nie może. W (...) wielkich liczbach praw człowieka zapisane są pobożne życzenia.” Czy osoba, która prawa człowieka uważa za iluzję, może być ich rzecznikiem?

Jedno nie ulega wątpliwością – dr Kochanowski jest rzecznikiem, ale kary śmierci, co podkreśla w licznych wywiadach. Dodajmy – kary, którą nowoczesna, humanistyczna Europa już dawno odrzuciła. Ale i na to mamy odpowiedź: „Uważam, że jest to przejawem słabości cywilizacji europejskiej, która idzie w złym kierunku” – mówił dla pisma "Najwyższy Czas!". Przyszły rzecznik pozwolił sobie także na krytykę Episkopatu Polski, któremu – jego zdaniem – „wydaje się, że realizuje nauki Jana Pawła II”. Dokonał własnej interpretacji Katechizmu i słów byłego papieża, oczywiście na rzecz kary ostatecznej. Nas szczególnie zaciekawił jeden pogląd: „Kościół Polski, który intelektualnie jest kościołem słabym, ulega pewnej modzie pseudointeligenckiej i pseudointelektualnej, która w pewnych środowiskach jest obecnie panująca i uważana jest za synonim europejskości”. Bardzo ciekawe...

Dr Kochanowski nie nadaje się na Rzecznika Praw Obywatelskich. Pomijając już samą sprzeczność funkcji z poglądami, będzie musiał stawić czoło władzy, która szykuje się do ograniczenia naszych praw. Będąc rzecznikiem z jej nadania, nie gwarantuje obiektywizmu i niezależności.

Daniel Ptaszek


drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



Zandberg w Opolu!
Opole, ul. Kopernika 13
13 maja 2025 (wtorek), godz. 13.00
Zandberg we Wrocławiu!
Wrocław, Rynek
13 maja 2025 (wtorek), godz. 20.00
Zandberg w Częstochowie!
Częstochowa, Plac Biegańskiego
14 maja (środa), godz. 12:00
Zandberg w Krakowie!
Kraków, Mały Rynek
14 maja (środa), godz. 20:00
Wsparcie na rzecz funkcjonowania projektu Czerwony Goździk
https://zrzutka.pl/evh9hv
Do 18 maja
Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
Kraków
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz

Więcej ogłoszeń...


14 maja:

1771 - W Newtown urodził się Robert Owen, walijski działacz socjalistyczny, pionier ruchu spółdzielczego.

1906 - Członek OB PPS Baruch Szulman dokonał w Warszawie udanego zamachu bombowego na podkomisarza policji carskiej N. Konstantinowa. Podczas ucieczki z miejsca zdarzenia został zastrzelony.

1920 - W Warszawie rozpoczął się I Kongres Klasowych Związków Zawodowych.

1940 - W Toronto zmarła Emma Goldman, teoretyczka anarchizmu, bojowniczka o prawa kobiet, uczestniczka Rewolucji Rosyjskiej 1917 roku i Hiszpańskiej 1936 roku.

1943 - W Sielcach nad Oką sformowano 1. Dywizję Piechoty im. Tadeusza Kościuszki.

1944 - Nierozstrzygnięta bitwa pod Rąblowem pomiędzy polsko-radzieckimi oddziałami partyzanckimi a wojskiem niemieckim.

1988 - W Hadze zmarł Willem Drees, holenderski polityk Partii Pracy (PvdA), 1948-58 - premier Holandii.

1999 - Malam Bacai Sanhá (PAIGC) został prezydentem Gwinei Bissau.


?
Lewica.pl na Facebooku