Piotr Szumlewicz: Religia – epidemia manipulacji

[2021-08-23 20:09:50]

Jednym z fundamentów demokratycznego społeczeństwa jest krytyczne myślenie, kwestionowanie opinii uchodzących za oczywiste, podejrzliwość wobec wszelkich autorytetów. W tym sensie religia stanowi zagrożenie dla demokracji i praw człowieka, ponieważ jej podstawą są bezrefleksyjnie przyjmowane dogmaty, nie podlegające weryfikacji empirycznej oczywistości, stawiani ponad krytyką guru kościelni. Chociaż formalnie żyjemy w kraju demokratycznym, a prawa człowieka stanowią fundament polskiej Konstytucji, to kościół katolicki odgrywa w naszym państwie olbrzymią rolę, a religijne dogmaty nawet dla świeckich władz są traktowane jako świętości. Jak to możliwe, że religia wciąż odgrywa tak dużą rolę?

O tym właśnie jest mała, ale bardzo błyskotliwa i spójna książeczka Adama Ciocha „Epidemia manipulacji. Jak chronić przed religijną manipulacją siebie i bliskich”.

Wątkiem przewodnim książki jest odczarowanie religii – pokazanie, że za wzniosłymi frazesami kryją się bardzo przyziemne, materialne interesy, a, co gorsza, często też przemoc, krzywda i arbitralna władza. Cioch pokazuje między innymi, że patriarchat i homofobia nie są drugorzędnymi wątkami religii katolickiej, ale jednym z jego fundamentów. Władza nad kobietami i dyskryminacja osób nieheteroseksualnych to ważne osie katolicyzmu – są jednym z kluczowych elementów przekazu najwyższych hierarchów kościelnych, a zarazem ważnym wymiarem obowiązującej doktryny wiary. Cioch przypomina też, że jednym z fundamentów kościoła katolickiego jest przemoc i dominacja, że jego siła i masowość wcale nie pochodzą z tajemniczego objawienia, tylko z finansowej i propagandowej potęgi instytucji kościelnych. Autor odsłania więc mroczny wymiar religii i dowodzi, że nie jest to wcale jej element uboczny, tylko samo jej sedno. Skupia się głównie na katolicyzmie, ponieważ żyje w kraju, w którym właśnie to wyznanie dominuje, ale wskazuje, że władza, przemoc, dyskryminacja przenikają wszystkie największe religie światowe. W ten sposób odchodzi on od popularnej w Polsce formuły o dobrej religii i wypaczeniach hierarchów kościelnych. Zdaniem autora sama religia jest autorytarna, hierarchiczna, wykluczająca, antyfeministyczna. Ciocha interesują przede wszystkim społeczne skutki religii, ale analizuje je przez pryzmat religijnych dogmatów przedstawianych przez hierarchów kościelnych jako metafizyczne prawdy. Pokazuje on, że częścią katolicyzmu, islamu czy judaizmu są często kłamstwa, sprzeczności, jawne głupoty przedstawiane jako wzniosłe podstawy wiary. Wskazuje, że każda religia opiera się na cenzurze i autorytaryzmie właśnie po to, by nikt nie pytał o niespójności i przekłamania tkwiące w doktrynach religijnych. W ten sposób najwyżsi hierarchowie ukrywają patologie obecne w swoich szeregach. Warto zwrócić uwagę, że tylko w ostatnich latach odsłonięto setki skandali pedofilskich wysokich urzędników kościelnych, a mimo to księża wciąż uchodzą za autorytety moralne. Jak to możliwe? Na tym właśnie polega siła kościoła. Chociaż kościół przez lata ukrywał przestępców w sutannach, to sam przyznał sobie prawo do ukrywania patologii i stawiania się ponad prawem stanowionym i obowiązującymi zasadami etyki.

Cioch wskazuje, że w ten sposób nawet najbardziej świeckie władze tolerują przemocowe aspekty funkcjonowania kościołów. Przykładowo w kościele katolickim dzieci od początku życia są bezwolnie wpisywane do grona wiernych, a następnie poddawane brutalnej, religijnej indoktrynacji. W katolicyzmie są też dopuszczone tak niebezpieczne praktyki jak egzorcyzmy, w ramach których osoby z problemami psychicznymi są często krzywdzone przez księży zamiast otrzymać wsparcie świeckich psychologów i psychiatrów. W ramach doktryny katolickiej namaszcza się też wybrane jednostki jako świętych. Niekiedy stają się nimi gwałciciele, mordercy czy oszuści, a uznanie kogoś za świętego ma zamykać usta krytykom i otaczać nad nim nimb nieomylności. W ten sposób na przykład w Polsce nie można krytykować Jana Pawła II, chociaż już dziś wiadomo, że ukrywał on pedofilów i wspierał oszustów finansowych, a jego poglądy na temat praw kobiet i LGBT były barbarzyńskie.

Cioch wskazuje, że tytułowa manipulacja odgrywa istotną rolę we wszystkich wielkich religiach światowych. Ile bowiem potrzeba manipulacji i kłamstw, zastanawia się autor, aby wmówić ludziom, że niewidoczni dla nikogo bogowie istnieją w najwyższym stopniu i są wyznacznikami wartości moralnych. Autor wskazuje też arbitralność i irracjonalizm wszelkich dowodów na istnienie boga. Kluczowym dowodem funkcjonującym we współczesnym świecie jest ostatecznie społeczna presja, by w boga wierzyć. Wszak na tym polega przekonywanie, że jesteśmy ponoć katolickim społeczeństwem, o to chodziło we wprowadzeniu religii do szkół czy wpisanie wartości chrześcijańskich w ustawę o Krajowej Radiofonii i Telewizji. W Polsce wielu prawicowych komentatorów wyprowadza też wiarygodność katolicyzmu z faktu, że kształtuje on życie społeczne od setek lat. Trudno o gorszy argument. Wszak siła kościoła była budowana na przemocy, arbitralnej władzy, prześladowaniach niewiernych. Poza tym skoro katolicy uważają, że ich religia jest uniwersalna i ponadczasowa, to z jakiej racji polityczna siła kościoła w określonym kraju miałaby być argumentem na rzecz prawdziwości dogmatów religijnych? Zresztą wykładnia prawd religijnych z roku na rok się zmienia i wiele zależy od interpretacji dogmatów wiary wyznaczonej przez czołowych hierarchów kościelnych. Autor słusznie też wskazuje, że na świecie istnieje wiele religii i każda z nich zwalcza, a w najlepszym razie lekceważy wszystkie pozostałe. Gdy porównujemy podstawy islamu, judaizmu, katolicyzmu i hinduizmu, okazuje się, że istnieją między nimi gigantyczne różnice. Na dodatek każde z tych wyznań historycznie zmieniało się. Czym innym było chrześcijaństwo w VII wieku, czym innym w XV, a czym innym jest dzisiaj. Którą z wersji mamy uznawać za prawdziwą? Trudno powiedzieć. Zgodnie z doktryną katolicką o obowiązującej wykładni wiary decyduje papież, a za 30 lat kolejny papież może mieć inną wizję.

„Epidemia manipulacji” to nie tylko pokazanie przemocowych fundamentów religii. To również osobiste wyznanie autora, który sam kiedyś był zmanipulowany przez religię. W swojej książeczce Cioch pokazuje, jak religia instaluje poczucie winy osobom, które chcą od niej odejść, jak manipuluje ludzi w życiu społecznym, ale też w doświadczeniach indywidualnych. Dlatego odejście od religii i kościoła często jest bardzo trudne i wymaga odwagi.

Wielu czytelników mogłoby się spytać, co w zamian? Czy życie bez religii jest przyjemniejsze, lepsze, bardziej satysfakcjonujące? Nie ma na to żadnej gwarancji, a w społeczeństwie, w którym kościół odgrywa dominującą rolę, może być nawet trudniej. Ale tu nie tylko o wygodę chodzi, ale też o uczciwość, krytyczne myślenie, troskę o innych ludzi. Życie bez religijnych dogmatów i bez uznawania nadrzędnej roli kleru bywa może niełatwe, ale wcale nie rządzi nim chaos, bezprawie i nihilizm. Religia wcale nie musi być sensem życia, fundamentem moralności, wyznacznikiem prawdy. Alternatywą wobec manipulacji religii jest samodzielne, krytyczne myślenie oraz empatia i solidarność w podejściu do innych ludzi. Książka Adama Ciocha jest świetnym wprowadzeniem do życia bez pana, bez boga, bez dogmatu. Warto, abyście ją przeczytali.

Piotr Szumlewicz



drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
DEMONSTRACJA: ZATRZYMAĆ IZRAELSKĄ MACHINĘ ŚMIERCI
Warszawa, Plac Zamkowy
5 października (sobota), godz.13.00
Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
Kraków
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek

Więcej ogłoszeń...


1 listopada:

1928 - Początek XXI Kongresu PPS w Dąbrowie Górniczej i Sosnowcu; większość delegatów przeciwko współpracy z PPS dawną Frakcją Rewolucyjną i resztą lewego skrzydła obozu władzy.

1935 - W Jerozolimie urodził się Edward Said, amerykański krytyk i teoretyk literatury. Autor m.in. "Orientalizmu".

1942 - Powstał Patriotyczny Front Lewicy Polskiej.

1945 - Ukazał się pierwszy numer miesięcznika ideologiczno-teoretycznego "Przegląd Socjalistyczny".

1961 - Początek wojny między siłami rządowymi Wietnamu Płd. a Viet Congiem.

1998 - Utworzono Europejski Trybunał Praw Człowieka.

2006 - W Wiedniu założono Międzynarodową Konfederację Związków Zawodowych (ITUC).


?
Lewica.pl na Facebooku