Viva Palestina zbliża się do Strefy Gazy

[2009-03-06 15:05:44]

Organizowany przez brytyjskich socjalistów z RESPECT międzynarodowy konwój pomocy dla ludności Palestyny dotarł do Egiptu i podąża w kierunku granicy ze Strefą Gazy. Zgodnie z zapewnieniami władz Egiptu, egipskie służby graniczne umożliwią konwojowi przekroczenie granicy w Rafah. Jak wiadomo, granica ta jest zamknięta dla Palestyńczyków w ramach egipsko-izraelskiej blokady Strefy Gazy. Władze rządzonego przez reżim Hosni Mubaraka Egiptu uniemożliwiały nawet ucieczkę cywilów palestyńskich próbujących znaleźć bezpieczne schronienie dla siebie i swoich rodzin w trakcie izraelskiego bombardowania Strefy w grudniu i styczniu, w wyniku czego zginęło ponad 1300 osób a kilka tysięcy zostało rannych. Dzięki staraniom organizatorów i za sprawą dużego zainteresowania konwojem w mediach w całym świecie arabskim, rząd Egiptu nie odważył się na blokowanie granicy dla konwoju Viva Palestina. Władze egipskie wykazały nawet nieco dobrej woli, rezygnując z uciążliwej procedury kontrolnej gdy konwój przekraczał granicę libijsko-egipską.

Konwój po ciepłym przyjęciu przez ludność Maroka i Algierii, o czym pisaliśmy wcześniej[http://lewica.pl/index.php?id=18798], przejechał bez trudu przez Tunezję i wjechał do Libii entuzjastycznie witany przez miejscową ludność. W Libii dołączyła do konwoju grupa wolontariuszy z jednej z libijskich organizacji pozarządowych - jest to dodatkowe sto ciężarówek darów dla mieszkańców Strefy Gazy. W libijskich miastach Bengazi i Bajda miejscowa ludność przygotowała gościnę i zorganizowała kilkutysięczne wiece propalestyńskie, by powitać uczestników konwoju - niestety organizatorzy zmienili trasę i zdecydowali się na podróż autostradą biegnącą przez pustynię do przejścia granicznego Amsa'Ad, co miało skrócić podróż.

Uczestnicy konwoju bardzo dobrze wspominają gościnność Libijczyków. Wolontariusze byli zapraszani na posiłki i odpoczynek w niemal każdej miejscowości, którą mijali. Miejscowa fundacja pomagająca konwojowi dbała o płynny przejazd przez Libię, zapewniając bezpłatne paliwo i żywność a także pomagając w niezbędnych naprawach i konserwacji pojazdów. W Trypolisie uczestników konwoju przywitał wielotysięczny wiec zorganizowany na cześć konwoju Viva Palestina. To tylko jeden z wielu organizowanych na trasie konwoju ale tym razem w wiecu uczestniczyli państwowi dygnitarze i kilku ambasadorów. Jeden z uczestników konwoju zauwazył, że cała gościnność jaka spotyka konwój w Libii ma charakter bardzo naturalny i spontaniczny - nic nie jest aranżowane przez władze, choć władze również starają się jak mogą by pomagać uczestnikom konwoju. Głównym źródłem gościnności jest jednak sama ludność chcąca wyrazić swoją solidarność z mieszkańcami Gazy i z tymi, którzy pokonują kilka tysięcy kilometrów by pomóc Palestyńczykom.

W Libii doszło niestety do tragicznego wypadku - jadący na miejsce spotkania z konwojem samochód z działaczami miejscowej organizacji pozarządowej uległ na autostradzie wypadkowi w wyniku czego zginęła jedna z działaczek. Tragicznie zmarła kobieta miała wziąć udział w podróży do Gazy. Do niegroźnego wypadku doszło też z udziałem jednego z samochodów z północo-zachodniej Anglii. Żadna z osób podróżujących tym samochodem nie odniosła poważnych obrażeń, jednak samochód nie może być użyty do dalszej podróży.

W Egipcie do konwoju ma dołączyć dalsza grupa wolontariuszy. Z pewnych powodów odwołano planowaną wizytę konwoju w Kairze i konwój ominie miasto przejeżdżając obwodnicą. Jeśli plany się nie pokrzyżują, konwój powinien dotrzeć do Strefy Gazy 8 marca.

Bartłomiej Zindulski