Irlandia - Zwycięstwo Fine Gael w wyborach (akt.)

Irlandia: Zwycięstwo Fine Gael w wyborach (akt.)

[2011-02-27 09:15:44]

Centroprawicowa partia Fine Gael (Plemię Irlandczyków) ogłosiła zwycięstwo w wyborach parlamentarnych, które odbyły się w Irlandii 25 lutego. Jej lider Enda Kenny liczy na to, że 9 marca na pierwszym powyborczym posiedzeniu parlamentu otrzyma mandat na utworzenie nowego rządu. Jest bardzo prawdopodobne, że przyszły rząd Irlandii będzie koalicją Fine Gael (FG) z Partią Pracy (Páirtí an Lucht Oibre), która także uzyskała dobry wynik wyborczy. Zgodnie z sondażem przeprowadzonym przez RTE po wyjściu z lokali wyborczych FG dostała 36,1 proc. głosów, a laburzyści - 20,5 proc. W przypadku obu partii są to najlepsze osiągnięcia wyborcze w historii.

Fine Gael (FG) zdobyła 59 mandatów, laburzyści - 31, dotychczas rządząca konserwatywna partia Fianna Fáil (FF, Żołnierze Losu) - 14, nacjonalistyczno-lewicowa Sinn Féin (SF, My Sami) - 12, Zjednoczony Sojusz Lewicy (United Left Alliance) - 5, koalicja niezależny kandydatów Nowa Wizja (New Vision) - 1, zaś niezależni - 9.

FF, która sprawowała rządy w okresie głębokiego krachu irlandzkiej gospodarki, największego w 89 latach irlandzkiej państwowości, spadła więc na trzecie miejsce, za FG i laburzystami. FF dominowała w irlandzkim życiu politycznym od uzyskania przez Irlandię niepodległości w 1921 r. Jej założycielem jest przywódca walki o niepodległość Irlandii Eamon de Valera. Niespodzianką jest zwłaszcza zły wynik FF w Dublinie, gdzie wstępne wyniki mówią o poparciu na poziomie 8 proc.

Posłem do parlamentu w Dublinie został Gerry Adams, lider Sinn Fein - politycznego skrzydła Irlandzkiej Armii Republikańskiej - który po to, by kandydować w Irlandii zrzekł się mandatu posła w parlamencie Irlandii Północnej w Belfaście. Adams zadeklarował, że będzie popierał nowy rząd, jeśli jego polityka będzie zgodna z irlandzkim interesem narodowym, w przeciwnym razie stawi jej opór "zębami i pazurami". Jest przeciwnikiem polityki radykalnego zaciskania pasa realizowanej przez ustępujący rząd i zwolennikiem zniesienia granicy między Irlandią Płn. a Republiką Irlandii.

Porażkę premiera Braina Cowena guardian.co.uk określił jako "upokarzającą". Do przegranych zaliczyć można także m. in. wicepremierkę w poprzednim rządzie - Mary Coughlan. Do parlamentu nie wejdzie Zielony Sojusz (Comhaontas Glas), który był koalicjantem FF. Stosunkowo dobre wyniki odnieśli jak dotąd niezależni, co tłumaczone jest rozczarowaniem wyborców do dużych partii politycznych.

W ocenie komentatorów radość z wyborczego zwycięstwa FG nie potrwa długo. Irlandia jest wciąż pogrążona w kryzysie. Nowy rząd będzie musiał zmierzyć się ze starymi problemami: bezrobociem, emigracją młodzieży, deficytem, zadłużeniem, stagnacją, zapaścią na rynku nieruchomości i kryzysem w bankowości.

Kenny i lider Partii Pracy Eamon Gilmore obiecali, że będą zabiegać o renegocjację warunków pakietu pomocy na sumę 85 mld euro, ponieważ zachodzą obawy, że Irlandii będzie trudno je spełnić w warunkach niskiego wzrostu gospodarczego przewidywanego w 2011 r. na 0,7-1,0 proc. Chodzi im nie tylko o obniżkę stopy oprocentowania pożyczek z UE i MFW, ale też o to, aby akcjonariusze wzięli na siebie część strat ponoszonych przez banki, tak by cały ciężar nie spadał na podatnika. Jak donosi guardian.co.uk, wywołuje to nerwowość wśród właścicieli obligacji rządowych i wierzycieli irlandzkich banków.

Jarosław Klebaniuk

lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:

Filip Springer: Wyrzeczenia to droga do nowej duchowości

John Paul: Trump wyciąga łapy w stronę Iranu

Xawier Woliński: Konserwie wolno wszystko, lewakom nic

Weronika Parfianowicz, Jakub Rok: Odzyskać przyszłość

John Paul: Nawrocki prezydentem

John Paul: Lewica na powyborczych rozdrożach

Irlandia: Zwycięstwo Fine Gael w wyborach (akt.)

lewica.pl w telefonie

1 lipca: