Piotr Ciszewski: 11 listopada - nie ich święto

[2010-11-10 08:12:43]

11 listopada po raz kolejny na ulice Warszawy wyjdą sieroty po Dmowskim i Mussolinim, aby świętować. Właśnie, co świętować? Pomijając faszyzujące hasła i zawężając ich spektrum ideologiczne do tradycji endeckich, przekonamy się, że 11 listopada to raczej dzień klęski koncepcji politycznej do której nawiązują obecnie "prawdziwi Polacy" spod znaku ONR czy Młodzieży Wszechpolskiej. W roku 1918 ostatecznie upadła lansowana przez Romana Dmowskiego droga związania Polski z Rosją. Narodowcy nie mają się też specjalnie czym chwalić, jeśli chodzi o samą walkę o niepodległość. Przez wiele zdecydowanie się jej sprzeciwiali i dążyli jedynie do autonomii Polski w ramach carskiego imperium.

Warto przypomnieć choć kilka przykładów z historii odbierających pogrobowcom endecji prawo do świętowania 11 listopada.

W roku 1905, gdy wybuchła w Królestwie Polskim rewolucja po jednej stronie stanęli walczący socjaliści, a po drugiej koła ugodowe. Do nich zaliczała się Liga Narodowa, której liderem był Dmowski. Wydawane wówczas przez endecję odezwy wzywały do zakończenia strajków zarówno robotniczych, jak i tych prowadzonych przez młodzież szkolną opierającą się rusyfikacji. Zdarzały się wręcz przypadki, że stanowiska takie były propagowane przy cichym wsparciu władz zaborczych.

Nacjonalistyczne bojówki częściej walczyły z socjalistami z Polskiej Partii Socjalistycznej czy Socjaldemokracji Królestwa Polskiego i Litwy, niż carskimi żołnierzami i żandarmami. Carska policja polityczna - Ochrana oceniała działalność grup zbrojnych takich jak oddziały Związku Bojowego Narodowego Związku Robotniczego jako bardzo pożyteczną, ponieważ "zabiły znaczną liczbę socjalistów"1.

Sam Dmowski zaczął lansować politykę panslawizmu, w myśl której Polska powinna pozostawać w sojuszu z carską Rosją. Cieszył się między innymi z podpisania przez cara "Manifestu konstytucyjnego". Działo się to w tym samym czasie, kiedy demonstracja niepodległościowa w dniu 1 listopada 1905 została krwawo rozpędzona przez kawalerię, a około 40 jej uczestników zginęło.

W lutym 1907 roku Dmowski został wybrany na deputowanego rosyjskiej Dumy. Stało się to w momencie, gdy ruch niepodległościowy spotykał się z porewolucyjnymi represjami, a kandydaci w wyborach musieli wcześniej być zatwierdzeni przez władze zaborcze. Nawet część narodowców uznała prorosyjski kurs Dmowskiego za zbyt służalczy. Sam lider endecji był niezrażony. Pisał później: "Nas spotkał zawód nie od Rosji, bośmy od niej niczego nie oczekiwali, ale od samego społeczeństwa polskiego. Okazało się, że nie ma w nim materiału na stworzenie takiego przedstawicielstwa w państwie, jakeśmy chcieli widzieć..."2.

W czasie Pierwszej Wojny Światowej Dmowski zaczął mówić wprawdzie o niepodległości, ale wciąż w ścisłym sojuszu z carską Rosją. W roku 1916 zwrócił się z propozycją współpracy do rosyjskiego ambasadora w Paryżu. Współpraca ta została jednak odrzucona. W samym Królestwie Polskim Komitet Narodowy Polski, grupujący stronnictwa narodowe, próbował organizować polskie jednostki w armii rosyjskiej. Doprowadził nawet do utworzenia tak zwanego "Legionu Puławskiego". Nienawiść do zaborcy była jednak w Królestwie na tyle silna, że narodowcom udało się zebrać jedynie około tysiąca ochotników. Dla porównania w Legionach Polskich organizowanych przez Piłsudskiego walczyło ich kilkanaście tysięcy.

Kolejny cios polityce Dmowskiego zadała rewolucja rosyjska. Ten zwolennik sojuszu z carem do końca nie był świadomy, że może ona mieć miejsce, do czego sam się później przyznał3.

W roku 1918, kiedy to Polska odzyskiwała niepodległość, główną siłą niepodległościową była Polska Partia Socjalistyczna. To nie zwolennicy Dmowskiego, ale robotnicy z czerwonymi opaskami na ramionach rozbrajali żołnierzy sił zaborczych. W wielu zakładach pracy tworzono wówczas samorządy robotnicze, które tak zaciekle zwalczali narodowcy.

Powstały 7 listopada 1918 roku rząd Ignacego Daszyńskiego wprowadził nowe, korzystne dla ludzi pracy prawa, obalając chronione przez Dmowskiego status quo w sferze ekonomii i stosunków pracy. To w listopadzie 1918 roku w polskim prawie po raz pierwszy pojawił się na przykład ośmiogodzinny dzień pracy. Zagwarantowano również na przykład wolność zrzeszania się w związkach zawodowych. Rząd Daszyńskiego ogłosił również równouprawnienie wszystkich obywateli oraz postulat likwidacji wielkiej i średniej własności ziemskiej. Tym samym uderzał w interesy stanowiącej zaplecze narodowców grupy posiadaczy ziemskich i przemysłowców.

11 listopada 1918 roku Rada Regencyjna, organ utworzony pod egidą Niemiec i Austro-Węgier, czyli w opozycji do koncepcji Dmowskiego, przekazała naczelne dowództwo nad wojskiem polskim Józefowi Piłsudskiemu.

Okazuje się więc, że pogrobowcy Dmowskiego 11 listopada świętują de facto przekazanie władzy jego najzaciętszemu wrogowi. Nowo powstałe państwo było natomiast bardzo dalekie od tego do czego dążył idol Młodzieży Wszechpolskiej czy ONR.

11 listopada to więc w wydaniu tych organizacji nie żadne przypomnienie o rocznicy odzyskania niepodległości, ale okazja do prezentowania szowinistycznych haseł i prezentacji wizji autorytarnego państwa, prześladującego wszystkich, którzy nie mieszczą się w ustalanej przez narodowców normie "prawdziwego Polaka".

Warto również pamiętać, że, choć oficjalnie się do tego nie przyznają, organizatorzy "Marszu Niepodległości" to nie tylko miłośnicy Dmowskiego, ale również zbrodniarzy takich jak Franco, Salazar, czy Mussolini.

Przypisy:
1. Jerzy Pająk "Organizacje bojowe partii politycznych w Królestwie Polskim 1904-1911".
2. Roman Dmowski "Początki parlamentu rosyjskiego", w "Polityka polska i odbudowanie państwa".
3. Roman Dmowski "Rewolucja rosyjska", w "Polityka polska i odbudowanie państwa".

Piotr Ciszewski


drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



76 LAT KATASTROFY - ZATRZYMAĆ LUDOBÓJSTWO W STREFIE GAZY!
Warszawa, plac Zamkowy
12 maja (niedziela), godz. 13.00
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Przyjdź na Weekend Antykapitalizmu 2024 – 24-26 maja w Warszawie
Warszawa, ul. Długa 29, I piętro, sala 116 (blisko stacji metra Ratusz)
24-26 maja
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek
"PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
Lca

Więcej ogłoszeń...


8 maja:

1919 - Zmarła Wiera Zasulicz, rosyjska pisarka i rewolucjonistka, związana z ruchem narodników, marksistka.

1921 - W Szwecji zniesiono karę śmierci.

1922 - Obradujący w Warszawie Zjazd Związków Akademickiej Młodzieży Socjalistycznej powołał do życia Związek Niezależnej Młodzieży Socjalistycznej (ZNMS).

1930 - Zmarł Stanisław Posner, działacz socjalistyczny i publicysta; wicemarszałek Senatu i wiceprzewodniczący TUR.

1933 - Mahatma Gandhi rozpoczął 21-dniową głodówkę, by zaprotestować przeciwko polityce brytyjskiej w Indiach.

1943 - Popełnił samobójstwo Mordechaj Anielewicz, jeden z przywódców powstania w getcie warszawskim.

1970 - W Montrealu urodziła się Naomi Klein, dziennikarka, pisarka i aktywistka kanadyjska, autorka książki "No logo", która stała się manifestem alterglobalizmu.

1988 - W II turze wyborów prezydenckich we Francji François Mitterrand zdobył 54% głosów.

2010 - Laura Chinchilla z socjaldemokratycznej Partii Wyzwolenia Narodowego (PLN) została pierwszą kobietą na stanowisku prezydenta Kostaryki.


?
Lewica.pl na Facebooku